 |
ja jestem jednym z tych nie ufaj żadnemu z nas
bo tak już jest tak mnie wychowało miasto
|
|
 |
te kurestwo u ciebie chyba jest cechą wrodzoną
więc powiem ci z ironią jesteś moja ulubioną
|
|
 |
ponoć inny co noc choć to samo grono
choć powiem ci co myślę o tobie wiadomo
|
|
 |
jesteś jedną z tych nawiesem mowiąc
która obciąga wszystkim jednocześnie się szanując
|
|
 |
dziś uśmiechasz się nieśmiało, podbijasz czasem
ale gdy się odzywasz z ryja pizga kutasem
|
|
 |
ludzie gadają, teraz w końcu cie znają
czasem trochę współczuje ale twoim migdałą
|
|
 |
jakby tego było mało słyszałem pare plotek
o tym co się działo z dawną królową dyskotek
|
|
 |
Kiedyś miałaś takie ciało i co się stało
Dawniej niezła sztuka teraz coś z tobą nie halo
|
|
 |
Powiem szczerze , tyle batów już poszło z dymem ,
że ja naprawdę mam porytą łepetynę .
|
|
 |
Ty i ja gdzieś pomiędzy tym wszystkim, pokaż
Że zależy ci na tym łysym gościu w starych Reebok'ach
|
|
 |
Było, minęło, zmieniliśmy się oboje
Projekt siksa-pojeb trwa nadal
|
|
 |
I leżysz w bezruchu, a ty leżysz na plaży
Smażysz jointy, myślisz co by tu jeszcze zażyć
|
|
|
|