 |
Znowu widzę tą, tą obojętność,
A do domu wiem, że wrócisz ze mną
|
|
 |
I nie musisz nic mówić, bo widzę to w oczach
Popatrz jak ruszam tym:
góra- podłoga
|
|
 |
Ha... Wiem, że chciałbyś sprawdzić
Jak miękkie potrafią być takie pośladki.
|
|
 |
Ha... Wiem, że lubisz popatrzeć,
Dlatego zamiast Ciebie pocałuję koleżankę
|
|
 |
Spotkamy się w środku - jak mnie dorwiesz
I niby obojętnie odchodzę lecz kątem
Patrzę czy biegniesz, Twój ziom mówi tylko:
"Leć za tą sztuką jest jedna na milion!"
|
|
 |
Przejście kochanie, aranżowany spontan
Wiem, że się patrzysz na ten tyłek w cyrkoniach
|
|
 |
Zależy mi, ale już nie walczę, dlaczego? Bo już dawno przegrałam.
|
|
 |
Najbardziej cenię jego ciepłe spojrzenie, choć, na dzień dzisiejszy jest tylko wspomnieniem.
|
|
 |
Daje słowo, oddałabym wszystko żeby dziś być gdzieś z Tobą.
|
|
 |
Boże, dlaczego stawiasz mi go na drodze skoro nigdy nie pozwolisz być nam razem?
|
|
 |
Często myślę o tobie , czy myślisz czasem o mnie ? chcę mieć Cię przy sobie mieć dużo wspólnych wspomnień .
|
|
 |
Ciało do ciała, ręce na biust, chciała nie chciała - wzięła do ust.
|
|
|
|