  |
Pamiętaj, że zawsze jest ciężko, zanim
zacznie być pięknie. ~niekoffana~
|
|
  |
“Wiem że trudno ze mną wytrzymać i
właśnie to sprawia że dwa razy bardziej
doceniam tych którzy zawsze są przy mnie.”
|
|
 |
I widzę Cię i nic się nie dzieję. Niebo nie ciemnieje, tętno nie zwiększa tempa, a serce? Serce jak to serce. Głupi mięsień w klatce piersiowej wydawał się w ogóle nie zauważać Twojej obecności./esperer
|
|
 |
- Czego Ci brakuje najbardziej? - Naszych rozmów. I pytania: Co jutro robimy?
|
|
 |
''To co w sobie mam tylko ciągnie mnie w dół..''
|
|
 |
nie radzę sobie z tym wszystkim. kocham Cię najmocniej jak potrafię. wiem, że ranię, wiem, że czasem naprawdę ciężko ze mną wytrzymać, ciężko rozmawiać i dojść do porozumienia. ale nikt, nigdy nie kochał Cię tak jak ja. jestem tego pewna. uwierz mi, nie wytrzymam bez Ciebie. nie podniosę się przytłoczona nawałem wspomnień, które zostaną mi po Tobie i po nas. ranię jak nikt, wiem. ale mimo wszystko, kurwa staram się jakoś nad tym panować. codziennie od nowa uczę się uczuć, bo wiem, że mam dla kogo to robić. nie zniosę bólu rozdzierającego się serca. nie potrafię wymazać tego wszystkiego, mimo, że trwało tak krótko. zostań, potrzebuję Cię tu. kocham Cię, błagam, pomóż przeżyć mi kolejny dzień. bądź. / notte.
|
|
 |
Ty się nazywasz mężczyzną? Prawdziwy facet stanąłby przede mną i wbił ten nóż prosto w serce, patrząc mi przy tym w oczy. Obserwowałby jak powoli uchodzi ze mnie życie. Jak szok miesza się z żalem, jak pod powiekami zbierają się łzy, które potem zmieniają się w złość płynącą po policzkach. Przyjąłby na klatę moje próby ratowania się, zniósłby każdy cios i każde zadrapanie. Miałbyś odwagę żyć ze wspomnieniem moich ostatnich słów. Tak właśnie zrobiłby prawdziwy facet. Ty zachowałeś się co najwyżej jak jego imitacja. Ot, mały chłopiec, który chowa głowę pod kołdrę. Zabiłeś mnie na odległość, zachowałeś czyste ręce. Pierdolony tchórz, a nie mężczyzna. Nie umiałeś nawet wprost powiedzieć, że coś zgasło. Wybrałeś drogę na skróty, gdzie nie musisz patrzeć jak Twoje słowo mnie zniszczyło./esperer
|
|
 |
I pluć na to co było. Jebać tą znajomość, która momentami zawierała elementy pseudo miłości. Jebać to, że było, że nie wyszło, że choć kiedyś to teraz już nic./esperer
|
|
  |
Jasne, łap dłoń, ściśnij mocno, nie bój się, że zrobisz mi krzywdę czy też, że połamiesz mi dłoń, ściskaj i chodźmy jednym tempem, a świat niech patrzy jak na nowo zaczynamy oddychać płucami. / skejter
|
|
 |
Ktoś kazał mi wybrać między dobrem a dobrem. Nie wiem które dobro wolę mieć, której straty nie przeboleję. Mniejsze zło? Nie ma. Złoty środek? Brak. Zawsze KTOŚ będzie cierpiał. JA muszę zdecydować. Muszę skazać kogoś na cierpienie. Pewne jest jedno.. Też będę cierpiała. /shhhhh
|
|
 |
Obiecuję ci, że kiedyś będziesz moim mężem.
|
|
|
|