 |
Nie spierdolę tego więcej, obiecuje. | niby_inny
|
|
 |
Mamo. Wiem, że boisz się o mnie codziennie, jak tylko opuszczam tą klatkę schodową, na której się wychowuje od dziecka. W Twoim głosie słyszę strach, patrzę na Twoje trzęsące się ręce i łzy, które napływają do Twoich oczu, po każdym kolejnym moim słowie, kiedy mówię, że i tak wychodzę. Zawsze prosisz bym był ostrożny, nie mieszał się w żadne bójki, nie pił. Skończył też z paleniem i upalaniem. Ale to nie takie proste Mamusiu. Jesteś najważniejszą kobietą w moim życiu - osobą, dla której często jeszcze żyję, dla której nigdy się nie poddam i nie powiem Basta. Zawsze będę walczył o rodzinę i przyjaciół, do ostatniego uderzenia, które sprawi, że zniknę z tego świata i odwiedzę osoby, za którymi cholernie tęsknie, nie tylko nocami. Wiem, że jesteś dumna z najmniejszego mojego zwycięstwa, mimo, że czasem przychodzę cały zakrwawiony do domu, czasem poobijany - i jesteś na mnie zła, wiem, że mnie kochasz. Twój Najstarszy Syn Dawid. | niby_inny
|
|
 |
Mijasz mnie na ulicy, moje oczy podążają za Twoim ciałem. Twój cudowny zapach unosi się w powietrzu, jest dla mnie jak tlen - bez którego zaczynam wymierać. Twoje niesamowite spojrzenie spotyka się z moim, patrzysz głęboko w moje oczy, a na Twojej twarzy pojawia się ten uśmiech, za który jestem nadal gotów zabić. Podchodzisz do mnie niepewnym krokiem ludzie coraz częściej na nas spoglądają gdy stukasz swoimi obcasami - nie którzy się zatrzymają by zobaczyć co stanie się dalej. Czuje się jak w teatrze niemych lalek. Dotykasz mojego policzka delikatnie dłonią, czujesz twardy zarost. W Twoich oczach widzę iskrę. Nasze usta łączą się w jedną całość - pojedynczy przechodnie zaczynają bić nam brawa. Zamykam oczy - wróciła nadzieja. - Kocham Cie. - szeptam nachylając się do Twego uszka. Odwzajemniasz zaczyna dziać się magia. | niby_inny
|
|
 |
Jak poradzić sobie z porażką i wrócić do normalnego życia? Jak kurwa? | niby_inny
|
|
 |
Szczerze? Nie potrafię o tym rozmawiać czy myśleć. Chcę wierzyć, że jeszcze Cię zobaczę i skryjesz się w moich ramionach. Chcę jeszcze choć raz posmakować Twoich ust i poczuć Twój zapach. Pragnę tej bliskości, którą odebrałaś mi wraz ze swoim odejściem ale jestem na tyle ambitny by wierzyć.. że jeszcze do mnie wrócisz i pokochasz znów tego skurwiela jakim jestem. | niby_inny
|
|
 |
stare dobre moblo w końcu znowu działa ♥ ♥ ♥
|
|
 |
byłam na dnie , w niektórych momentach było nawet całkiem fajnie , bez kitu , musisz kiedyś spróbować ./ nacpanaaa
|
|
 |
powinni specjalnie dla nas zmienić status na fejsie z ' to skomplikowane' na ' to toksyczne' / nacpanaaa
|
|
 |
I co z tego, że ma dopiero siedemnaście lat, że chodzi w dresach. Co z tego, że rysy jej kobiecości zakryte są przez koszulkę o dwa rozmiary za dużą. Co z tego, że lubi się napić zajarać szluga, że potrafi zrobić skręta, od którego nie jeden wymięka. Co z tego, że zna się na towarze, że lipy nie da sobie wcisnąć. Co z tego, że chodzi z nami na mecze i krzyczy najgłośniej jak potrafi, że potrafi się bić i jest z tego dumna, że wychowuje się na tym osiedlu. Co z tego, że już ma zawiasy, że trenuje boks i po prostu kocha piłkę. Co z tego, że ma wyjebane w zdanie innych, że nie maluje się i nie nakłada na swoją twarz tony pudru. Co z tego, że często bluzga - mówią, że jest nie wychowana. Co z tego, że jej ciało zdobią już dwa tatuaże. Co z tego, że woli siedzieć z nami na ławce niżeli wyjść z koleżankami na zakupy. Co z tego, że jest dziewczyną. Traktujemy ją na równi ze sobą, to Ona należy do naszej ekipy - jest jedyną dziewczyną, której możemy w pełni zaufać. | niby_inny
|
|
|
|