 |
Bo ona ma sześć różnych uśmiechów : Pierwszy , gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi , gdy śmieje się z grzeczności , trzeci gdy snuje plany. Czwarty , gdy śmieje się sama z siebie. Piąty , gdy czuje się niezręcznie i szósty , gdy Cię widzi ! ♥
|
|
 |
Odwróciłam się po raz kolejny. Pusta ławka, ogołocone drzewa i ciemne chmury. Wygląda na to, że świat płacze razem ze mną. Tylko dlaczego tak często? Czym zawiniłam? Właśnie. Nie wiem. Gdybym myślami wróciła do swoich wspomnień, to zapewne na twarzy pojawiłby się uśmiech. Automatycznie. Pytanie brzmi, czy należałby on do szczęśliwych? Osobiście śmiem w to wątpić. Moją uwagę przykuła dwójka młodych ludzi. Chłopak i dziewczyna. Usiedli na naszej ławce, tuląc się do siebie. Tak samo jak my. Kiedyś. Właśnie, czas przeszły. Odszedłeś. Chcąc, czy nie, muszę się z tym pogodzić. / crazydream
|
|
 |
Przez całe ferie ani razu nie zalogowałam się na facebooke'u. Nawet przez sekundę nie czytałam postów z tablic ludzi, o których starałam się w ogóle nie wspominać. Myślę, że podziałało. A faktu takiego, że wszystko wróci tak, jak po powrocie z praktyk i po przerwie świątecznej, nie dopuszczam do swojej świadomości. Wystarczy, że usłyszę jedno "cześć" brzmiące piękniej niż niejedno "siema" czy nawet "hej" albo zobaczę cudowną parę oczu, zaglądających w moje. Wróci szukanie wzrokiem tych postaci na każdym korytarzu, każdej przerwie, myślenie, czy specjalnie przechodzą tak blisko mnie, że aż czuję ich piękny zapach, po to, by zwrócić na siebie moją uwagę. Wróci zastanawianie się nad tym, czy oni też chcą zaistnieć choć w małym stopniu w moim życiu, jak ja w ich. Ale stroić będę się dla siebie, nie żadnego z nich. I pierwsza też się nie odezwę. Nawet jeśli metal będzie mnie tak przyciągać jak magnes. W życiu..
|
|
 |
No, potrafię czasem sobie coś postanowić. Facebook. Niepatrzenie "tak" na tę czy inną osobę. Gorzej z zapałem do nauki. Wolałam wziąć się za origami... A samochodem to na serio potrafię jeździć..
|
|
 |
Tak niewiele o mnie wiedział,
niemal N I C.
|
|
 |
Kiedy osoba, którą kochasz, milczy, jest to najsilniejszy rodzaj bólu jaki ktokolwiek może Ci zadać. O tej sile świadczy chociażby fakt, że nie masz możliwości obrony – musisz po prostu czuć i pomału w tym bólu umierać.
|
|
 |
I teraz, tak po prostu po raz kolejny muszę zapomnieć.
|
|
 |
Był jak papieros.
Szybko uzależnił, kosztował wiele i zbyt szybko się skończył
|
|
 |
Najmocniej boli, gdy kogoś kochasz,
a On Ciebie rani.
|
|
 |
Bo kiedy nie ma Ciebie, niewiele istnieje.
|
|
 |
Myśl, że proza życia zabija każde uczucie najbardziej zabija mnie samą..
|
|
 |
Przez tak przystojnych blond-kasjerów, mogłabym być wykorzystywana codziennie do stawiania na końcu kolejki informujących tablic. A przystojnym szatynom mogłabym dawać non stop wyliczoną kwotę, co do grosza, byle tylko słyszeć to pięknie brzmiące, wyjątkowo zaakcentowane słowo: dziękuję..
|
|
|
|