głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bobo321

Im większe w człowieku wewnętrzne roz­bi­cie  poczu­cie włas­nej słabości  niepew­ności i lęk  tym większa tęskno­ta za czymś  co go z pow­ro­tem sca­li  da pew­ność i wiarę w siebie.

kofeina dodano: 26 października 2014

Im większe w człowieku wewnętrzne roz­bi­cie, poczu­cie włas­nej słabości, niepew­ności i lęk, tym większa tęskno­ta za czymś, co go z pow­ro­tem sca­li, da pew­ność i wiarę w siebie.

Cza­sami wy­daje nam się  że mie­szka w nas  dwóch różnych ludzi. Je­den  który wszys­tko dos­ko­nale czy­ni i te­go człowieka pre­zen­tu­jemy światu. Jest też i ten dru­gi  które­go się wstydzi­my  i te­go uk­ry­wamy.  W każdym człowieku is­tnieje coś ta­kiego jak wewnętrzny dy­sonans i niespójność. Każdy chciałby być dob­ry  a je­dynie do­konu­je czynów  których sam często nie rozumie.      Dlacze­go tak jest? Dla­tego  że człowiek nie jest Bo­giem  nie jest też aniołem  ani jakąś na­dis­totą  a je­dynie małym piel­grzy­mem w długiej  da­lekiej drodze swo­jego życia. Włas­ne słabości czy­nią go wy­rozu­miałym i łagod­nym w sto­sun­ku do in­nych. Ktoś  kto jest bez­kry­tyczny wo­bec sa­mego siebie  będzie twar­dy i niez­dolny wczuć się w in­nych. Nie będzie umiał ni­kogo po­cie­szyć   do­dać od­wa­gi i wy­baczyć. Szczęście i przy­jaźń tkwią tam  gdzie ludzie są wrażli­wi   łagod­ni i de­likat­ni w słowach  i wza­jem­nie kon­taktach.

kofeina dodano: 26 października 2014

Cza­sami wy­daje nam się, że mie­szka w nas dwóch różnych ludzi. Je­den, który wszys­tko dos­ko­nale czy­ni i te­go człowieka pre­zen­tu­jemy światu. Jest też i ten dru­gi, które­go się wstydzi­my, i te­go uk­ry­wamy. W każdym człowieku is­tnieje coś ta­kiego jak wewnętrzny dy­sonans i niespójność. Każdy chciałby być dob­ry, a je­dynie do­konu­je czynów, których sam często nie rozumie. Dlacze­go tak jest? Dla­tego, że człowiek nie jest Bo­giem, nie jest też aniołem, ani jakąś na­dis­totą, a je­dynie małym piel­grzy­mem w długiej, da­lekiej drodze swo­jego życia. Włas­ne słabości czy­nią go wy­rozu­miałym i łagod­nym w sto­sun­ku do in­nych. Ktoś, kto jest bez­kry­tyczny wo­bec sa­mego siebie, będzie twar­dy i niez­dolny wczuć się w in­nych. Nie będzie umiał ni­kogo po­cie­szyć, do­dać od­wa­gi i wy­baczyć. Szczęście i przy­jaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażli­wi, łagod­ni i de­likat­ni w słowach, i wza­jem­nie kon­taktach.

Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych.

kofeina dodano: 20 października 2014

Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych.

żyjesz.. ale jakby nie w swoim życiu  robisz wszystko odruchowo  nie zastanawiasz się bo to groziłoby rozbiciem się na miliony kawałków...

martynka223 dodano: 4 października 2014

żyjesz.. ale jakby nie w swoim życiu, robisz wszystko odruchowo, nie zastanawiasz się,bo to groziłoby rozbiciem się na miliony kawałków...

Czuję  że wegetuję.. czuję że serce mi nie bije  że nie mam ciśnienia.. to nie moje życie to nie mój scenariusz...

martynka223 dodano: 3 października 2014

Czuję ,że wegetuję.. czuję,że serce mi nie bije, że nie mam ciśnienia.. to nie moje życie to nie mój scenariusz...

Dłonie obce  twarz mniej lubiana.. zapach nie ten... scenariusz zmieniony nie wymarzony...i pomyśleć  że tak całe życie...

martynka223 dodano: 3 października 2014

Dłonie obce, twarz mniej lubiana.. zapach nie ten... scenariusz zmieniony nie wymarzony...i pomyśleć ,że tak całe życie...

Może to wszystko było jawa... zdarzyło się to tak bardzo dawno temu... ale ja chce dalej śnić...  że ja i ty...

martynka223 dodano: 3 października 2014

Może to wszystko było jawa... zdarzyło się to tak bardzo dawno temu... ale ja chce dalej śnić... ,że ja i ty...

 pytasz czy ja to przeżyłem  nie  ja to umarłem   Stanisław Esden Tempski

olusza dodano: 3 października 2014

"pytasz czy ja to przeżyłem nie ja to umarłem" Stanisław Esden-Tempski

I może to bardzo głupie albo chociaż trochę śmieszne  Ale dalej chyba łudzę się  że coś z tego będzie

underwater dodano: 30 września 2014

I może to bardzo głupie albo chociaż trochę śmieszne Ale dalej chyba łudzę się, że coś z tego będzie

 Weź życie we własne ręce.   I co się wtedy stanie?   Coś strasznego: nie będzie kogo obwiniać.”

olusza dodano: 22 września 2014

"Weź życie we własne ręce. I co się wtedy stanie? Coś strasznego: nie będzie kogo obwiniać.”

 Najtrudniejsza jest walka z własnymi urojeniami   bo nie widać przeciwników.

olusza dodano: 22 września 2014

"Najtrudniejsza jest walka z własnymi urojeniami - bo nie widać przeciwników."

Jak wygląda świat  kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo  kruszy się w palcach  rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie  każda myśl przygląda się sobie  każde uczucie zaczyna się i nie kończy  i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe  uzależnia. Być tam  gdzie się nie jest  mieć to  czego się nie posiada  dotykać kogoś  kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości  które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie – to znaczy  że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało  a nawet poza siebie.  Olga Tokarczuk  Dom dzienny  dom nocny

olusza dodano: 5 września 2014

Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie – to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Olga Tokarczuk, Dom dzienny, dom nocny

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć