 |
z jego ust wydobyło się rzęsiste: k*rwa, padał rzęsisty deszcz, strumienie ściekały z balustrad
|
|
 |
idę swoją drogą choć wiem, że mogło być inaczej
|
|
 |
nadal lubię życie inaczej
|
|
 |
upadki bolą jeszcze bardziej, gdy trzeba się podnieść
|
|
 |
chciałbym się rozkochać w dniach, które są piękne. pesymistycznie? te uczucia byłyby platoniczne
|
|
 |
więc ej Ty, gdy będziesz zły, a życie będzie pokazywać Tobie swoje kły, weź zamknij oczy i przypomnij sobie lepsze dni i uśmiechnij się choćby nawet przez łzy ;)
|
|
 |
zanim zobaczymy kolor spłynie tu łez sporo
|
|
 |
żyję dla podniecenia, ty żyjesz by pędzić? możesz pocałować aparat, wtedy zdecyduję przyciąga mnie chaos, przyciąga szaleństwo, mogę z tobą grzeszyć
|
|
 |
żyję w pokoleniu przyzwyczajonym do klimatyzacji w samochodzie i szybkiego seksu, lubię sok pomarańczowy z wódką i pijam kawę, bo w nocy wciąż nie lubię spać
|
|
 |
znaleźć kogoś, kto powie "nie", kiedy coś jest nie tak i powie ' inne życie może też mieć smak '
|
|
 |
kochanie, jestem głodny myśli o nas, spragniony chwil dla których mógłbym żyć i skonać. Jeśli na szczyt, to z Tobą musi być ta droga, szczery do krwi, bo słowo pali złych jak pożar
|
|
|
|