 |
..choć czuję, że skrywam coś, co też musiałeś przeżyć. jak mogę się zwierzyć, choć w części zaufać,
podniesiesz mnie na duchu, próbując mnie wysłuchać?
|
|
 |
teraz próbuję zasnąć, choć coś nerwami miota,
moja dusza uprawia ten pieprzony sabotaż..
|
|
 |
‘ jeśli chodzi o wrogów to jest jeden największy; czort, z którym nie pomoże wygrać siła mięsni, nie pomogą pięści, ból wykrzywia usta,
codziennie mu patrzę w pysk w odbiciu lustra.. ‘
|
|
 |
nikt nie potrafił wejść w relację pomiędzy mną, a innym facetem niż on czy mój tata, w taki sposób. nikt, rzucając grzecznymi słowami do typa, jednocześnie uświadamiając mu w tak pogmatwany sposób, że powinien spieprzać w tymże momencie. pojawiał się znikąd, by z premedytacją odsunąć mnie od rzekomych szans na szczęście czy, cholera, jakikolwiek związek. zarezerwował mnie sobie nie pytając nawet czy chcę być jak hotelowy pokój, zastępczy samochód czy stolik w restauracji... chciałam.
|
|
 |
ta chwila nadeszła z nią emocje, których piękna nie zastąpi butelka i joint pytają mnie: „ zamierzasz przestać? ” a skąd, będę tu aż opuszczą mnie w deskach na dno.
|
|
 |
drżę od nadmiaru kofeiny myśląc o kształcie Twej szyi
|
|
 |
dawkujesz mi siebie jak lek na przetrwanie
|
|
 |
a kiedy nie ma sensu, to ma to sens?
bo sens to nonsens, nonsens to sens?
|
|
 |
na popękanych chodnikach bije moje serce
|
|
 |
Każda dziewczyna ma w sobie ciepłe serce dla frajera,
który jej nie chce i sukowaty charakter dla chłopaka, który ją kocha. [psb]
|
|
 |
Ile razy prosiłam Boga, ile razy modliłam się i łkałam pod kołdrą,
tylko po to, by następnego dnia zmagać się z Twoją obojętnością? [psb]
|
|
 |
|
To nie jest wieś, gdzie dzieci głaszczą krówki. Tu dzieci czują syf, już od podstawówki.
|
|
|
|