 |
W końcu znalazła szczęście. Swoje własne jedyne szczęście, którego tak długo szukała. Teraz już Go nie odda, nie pozwoli nikomu tego zepsuć, odebrać jej. Bo to wszystko co ma i nie ważne co dzieje się wokoło, liczy się tylko On.
|
|
 |
ROK 2015 - MÓJ ROK !!! Rok dbania o siebie i akceptowania siebie. Koniec z ciągłym użalaniem sie nad sobą ! !
|
|
 |
ˇ Byliśmy na tej samej imprezie. Około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. -Gramy, pytanie albo wyzwanie! -zagaił. Usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. W końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. -Wyzwanie. -wymamrotałam. Uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. Tak dawno tego nie robił. -Pocałuj mnie. -polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. Zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. Wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. Butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. -Pytanie. -podrapał się po karku. Przełknęłam ślinę. -Kochasz mnie jeszcze? -wybełkotałam. - Jak wariat. -odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
|
|
 |
Rok 2015 ma być rokiem zmian. Po pierwsze przechodzę na zdrowy tryb życia: dieta, treningi.. Po drugie chcę odbić od tych którzy są fałszywi. Nie potrzebuję ich do szczęścia. Nie potrzebuję. Po trzecie chcę wyleczyć się z Ciebie i ułożyć w końcu normalnie swoje życie. Poukładać je. Więc dlaczego nie mogę ? Dlaczego przy punkcie trzecim pojawia się blokada? Dlaczego nie mogę pokonać tej słabości. Ogromnej słabości jaką mam do Ciebie. Dlaczego nie potrafię zignorować Twojej wiadomości a po odczytaniu jej w klatce piersiowej odczuwam ciepło? Dlaczego moim ciałem wstrząsa dreszcz kiedy proponujesz spotkanie? przecież spotykamy się tylko jako znajomi. Ja to wiem . Ty to wiesz ale .. Dlaczego wypytujesz mnie o moje sympatie ? Dlaczego do cholery mi to robisz. Błagam wytłumacz. Nowy Rok wcale nie zaczął się dobrze. Dzięki Tobie bejbe.♥
|
|
 |
I co ja robię? Dlaczego zawsze muszę gmatwać sobie życie? Utrudniać je? Dlaczego? Nie byłabym sobą prawda? Chociaż.. z drugiej strony.. przecież to nie moja wina.. Przecież nie robię nic złego.. Moje czyny i zachowanie są konsekwencją Twoich zachowań. Nie będę wszystkiego zrzucać na siebie. Nie będę. To wszystko nie jest moją winą. Kocham Cię - tak. Ale.. przecież nie pozostawiasz mi innego wyboru.. I co z tego, że wokół mnie są inni, może dla niektórych lepsi.. i może nawet jest ktoś kto próbuje zbliżyć się do mojego serca.. ale to Ty zawsze będziesz na pierwszym miejscu. To Ciebie zawsze będę kochać.. Ale owszem oszukuje wszystkich wkoło, że przecież się z Ciebie wyleczyłam. Prawie wszystkich. Ciebie też oszukuję. Przecież kochasz swoją "przyjaciółkę". Kochasz mnie. Nie tak jak powinieneś ale kochasz. Wiem to.
|
|
 |
Czytając sms'a od niego sprzed kilku miesięcy, popijając wódkę, paląc papierosa i słuchając tej głupiej piosenki, którą on jej puszczał, zastanawiała się, co to właściwie jest miłość.
|
|
 |
Można warg dotykać, muskać je, ssać, gryźć, podnosić językiem, można je zamykać swoimi ustami, aby za chwilę je otworzyć, rozewrzeć, spulchnić lub mocno zacisnąć. Można koniuszkiem języka cierpliwie i dokładnie namaszczać śliną ich brzeg. Można przygnieść je do dziąseł, można je smakować, można je zwilżyć lub zamoczyć swoją śliną, aby zaraz potem osuszyć wydychanym powietrzem. Można je obejmować szczelnie swoimi wargami, po chwili zwolnić uścisk, otworzyć na oścież, rozsunąć zęby, wyssać język na zewnątrz i przygryzać go delikatnie. Można go potem wepchnąć do środka, przycisnąć do dolnego podniebienia i dotykać swoim językiem wybrzuszenia dziąseł nad każdym zębem po kolei, można dotknąć nim górnego podniebienia i zatrzymywać na każdym jego zgrubieniu, można... Można zwariować przy tym. Albo się zakochać.
|
|
|
|