 |
Kretyn bez wykształcenia, bez pracy, bez perspektyw, z życiorysem jak bandyta, zwykły nic nie warty drań, o którym w gazetach się czyta, to wszystko moja wina, wiem dobrze że zblądziłem, przepraszam za swe błędy.
|
|
 |
Whatever. Cokolwiek, gdziekolwiek. Byleby bez bólu i krzyku. Gdzieś na końcu wszystkiego. Z dala od całej reszty. Gdzieś tam, gdzie gnąją wszystkie mysli a jednak rozum tam nie dosięga. Właśnie w tamtym miejscu, w pienistej fali, czy może na szczycie góry jest Ona. Trwa bez końca, co jakiś czas osuwając się wraz ze skarpą z największego szczytu wpadając wprost do lodowatej wody, topi się w głębiach oceanu. Ona, której imienia nikt nie zna, lecz którą każdy chciałby mieć. Swym istnieniem daje nowe jutro odbierając wczorajszy dzień.
|
|
 |
Może kiedyś po latach jednak szepnę nieśmiało "Kiedyś tamtego lata strasznie Panią kochałem"
|
|
 |
Chyba nie chcesz,aby moja czarna lista zaczynała się kurwo od Twojego nazwiska?
|
|
 |
Ten kto wraca jest zawsze kimś innym niż ten, który odszedł.
|
|
 |
To Ty pozwoliłaś mi odejść
|
|
 |
Przysięgaliśmy się zestarzeć razem
Kochać na zawsze, nawet, gdy nas w trumnie zjedzą robaki
Myślałem, że bez ciebie umrę, i chyba umarłem
A teraz tylko udaję element scenografii
|
|
 |
I możesz mi wierzyć - tęsknię po ludzku tylko do Ciebie
I nie ma lepszej, piękniejszej choć wiem, że w siebie wątpisz
|
|
 |
Kochanie wiem, że masz dziesiątki kompleksów
Słyszę te tony wątpliwości prosto z Twoich ust
Gdy mówię Ci, że jestem fanem Twoich wdzięków
Nigdy nie miej wątpliwości co do moich słów
|
|
 |
niektórzy ludzie uważają,że mogą wejść i wyjść z naszego życia,od tak. Pewnego dnia będą zaskoczeni zamkniętymi drzwiami.
|
|
 |
nie ma nic piękniejszego niż moment, kiedy w życiu pierdoli Ci się dosłownie wszystko.
|
|
|
|