|
-Czemu taka jesteś? -Jaka? -Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna? -Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny które znasz...
|
|
|
bywam trująca... coś w stylu dymu papierosowego... ;]
|
|
|
zmarnowaliśmy świt, a tego nie wybaczy nam żadne niebo. < 3 .R.
|
|
|
masz karabin zamiast gitary, ja kieszenie pełne czereśni...
|
|
|
witaj w teatrze lalek,elita w pierwszych rzedach ;]
|
|
|
Uwielbiałam jak patrzyłeś, kiedy myślałeś ,że nie widze . .R.
|
|
|
`On mnie trzymał, choć w kieszeniach ręce miał`
|
|
|
-
dziwka!. ;] -a widziałeś jak dawałam ?. ;]
|
|
|
- Wiesz, z nami koniec (nie chce Cie starcić) - Pf. i bardzo dobrze, miałam Cie juz dosyc! (Proszę nie odchodz, potrzebuje Cie) - To świetnie, przynajmniej nie bedziemy tesknic (Kurde, nie wyobrazam sobie życia bez Cb) - No i mam to w dupie. (Tesknie za Tb, nawet jak nie ma CIe przy mnie 5 min.. a teraz co?) - No i mozesz usunac moj numer (mam nadzieje, ze jeszcze napiszesz wkrotce) - Zrobie to z przyjemnością (Głupia.. Przeciez znam go na pamiec..) - Chce zebys wiedziala , ze tak na prawde nigdy Ci nie lubiłem. (Ale kochalem , kocham i bede kochal szalenie!)
|
|
|
'
Przystojny dość był, inteligentny na tematy różne rozmawialiśmy, nie powiem że nie, ale co z tego jak ja dla niego uczucia nie mam. To z nim zrywam, nie? Zresztą, miłość w naszych czasach nie istnieje, trzeba robić melanż i się nie przyzwyczajać, nie?Więc mu powiedziałam baj, fajnie było, fajne chwile przeżyliśmy, miłe zazwyczaj i dobre, ale no zrywam z nim, nie?'
|
|
|
- .. naprawdę mi na Tobie zależy. - ucięła nagle . - Powiedziałaś .. że Ci na mnie zależy ? - uniósł szybko wzrok i wpatrywał się w nią oczami, które teraz zdawały się mieć barwę i wyraz jakich jeszcze nigdy w życiu Ona nie widziała. - Nie. - odpowiedziała pospiesznie - chciałam tylko sprawdzić czy mnie słuchasz
|
|
|
Ona- nigdy nie miała szczęścia w miłości. On, raczej nieśmiały, nie zauważał jej do momentu gdy zaczęła się wygłupiać z jego kumplem na środku korytarza. Nie wiązał z nią żadnych planów, po prostu młodsza koleżanka ze szkoły. Wszyscy powtarzali, że ona mu się podoba, że będą razem. W końcu w to uwierzyła ... .R.
|
|
|
|