|
byłabym już dawno pouczona i spakowana. ale jednak czekanie aż, wyświetli się małe okienko z twoim imieniem w prawym dolnym rogu, robi swoje.
|
|
|
wiesz ile razy klikałam podwójnie na Twoje imię widniejące na liście gadu - gadu, otwierając nowe okno rozmowy? ale nie stać było mnie nawet na zwykłe 'hej'. a wiesz.. ile razy wybierałam Twój numer telefonu? ale zawsze zdążyłam nacisnąć
czerwoną słuchawkę przed pierwszym sygnałem. a wiesz.. zresztą skąd możesz wiedzieć skoro milczysz.
|
|
|
i mniej mnie w dupie, nie odzywaj się, nie odpisuj na moje wiadomości. nie musisz na mnie nawet patrzeć, czy chociażby przelotnie dotykać.. do niczego nie zmuszam, ale potem nie waż się prosić o szansę. na miłość trzeba zasłużyć.
|
|
|
wiesz , zawiódł mnie dzisiaj ktoś najbliższy . ktoś, komu ufałam bezgranicznie . ktoś, na kim teoretycznie mogłam polegać zawsze . właśnie .. teoretycznie
|
|
|
Czas różowych papierosów i pogryzionych długopisów, worków pod oczami i stężenia nikotyny, co przekracza stan krytyczny.
|
|
|
Co robić kochanie, moje staranie na ciebie nie działa. Co robić, kiedy mam przed oczami wspólny rok i żyje nim, chociaż minął dawno. Kocham cie najmocniej na świecie, wiele razy prosiłeś mnie żebym napisała tu coś specjalnie dla ciebie, nie potrafiłam, nie potrafiłam wyrazić tej wielkiej miłości w słowach i tego szczęścia. Nie wiem też czy dam rade okazać tę wielką tęsknote którą zostawiłeś po sobie. Powiem krótko : Nie moge spać, nie moge jeść, nie moge pić, nie moge o tobie myśleć ale nie potrafie o tobie zapomnieć, chociaż zraniłeś mnie mocno, jednak mimo woli wybaczyłam ci to, i gubie sie w tych słowach teraz trace wątek
|
|
|
Codziennie to samo, wiesz? Codziennie gdy mam wolne śpię do południa, później wstaję i nie potrafię znaleźć sobie miejsca. Sprawdzam co chwila telefon i tęsknie. Później udaje, że sprzątam albo że się uczę, a tak naprawdę znów myślę tylko i wyłącznie o Tobie. Oczywiście, jak zwykle nie pozwalasz mi się na niczym skupić, bo ciągle wracam myślami do Twojego uśmiechu, do Twoich oczu. Oglądam nasze zdjęcia, czytam Twoje smsy i uśmiecham się pod nosem. Znów wybieram Twój numer. Ale nie, dziś dam Ci jeszcze spokój. Poczekam trochę, może sam się odezwiesz? Szukam jakichś innych zajęć, dzwonię do znajomych. No tak, nikt nie ma dla mnie czasu. Oglądam serial. Jeden, drugi. Sprawdzam jakie w ten weekend będą imprezy. I tęsknie, tęsknie, tęsknie. Tak po prostu, bez końca tęsknie. I najgorsze jest to, że tak cholernie marnuję wszystkie te dni, bo nie jestem w stanie zrobić niczego konkretnego. Czuję się jak oszalała. Tylko jak się z tego wyleczyć? Znasz jakiś dobry sposób?
|
|
|
Te wszystkie chwile znów powracają do mnie, Bywało ciężko, chciałabym o tym zapomnieć.
|
|
|
Gorzej być nie może, gorzej być nie może Musisz sobie sprawę z tego zdać Opanować smutek kurwa mać.
|
|
|
- Dlaczego zawsze się uśmiechasz jak jesteś smutna? - Bo nauczyłam się śmiać, kiedy chce mi się płakać.. - Ale czasami trzeba się wypłakać. nie można wszystkiego trzymać w sobie -Ale tak jest łatwiej.. - Łatwiej ? - Przynajmniej nikt nie zadaje zbędnych pytań.. nikt nie wie o co chodzi.. -Twoje oczy i tak wszystko pokazują.. -Ale mało kto potrafi zauważyć, że coś jest nie tak..
|
|
|
Chciała, żeby cierpiał, żeby go bolało. Ale za żadne skarby świata nie była w stanie go zranić...tak go kochała.
|
|
|
Nie mam nawet ochoty się do Ciebie odzywać. Czuję się wtedy poniżona, bo Twoja łaska i obojętność podczas rozmowy śmierdzi gorzej niż gówno. Po każdej rozmowie czuje niechęć do siebie, że dałam się znowu upierdolić, jak małe dziecko.
|
|
|
|