 |
Niereformowalna, zmienna, niestabilna, w nerwach łatwopalna, chwilę potem zimna. Momentalna przemiana totalna, w chwilę inna, chwilę normalna, za chwilę niekompatybilna. Cała Ty.
|
|
 |
Myślę, ze gdybym mogła Cię dotknąć realnie, teraz, mieć Cię na jedną noc… Byłbyś najlepszym psychotropem na zawsze. Potem ciągle miałabym Cię przed oczami, Twój zapach w nozdrzach i dotyk Twojego ciała na mojej skórze…
|
|
 |
To trudne żyć z przeświadczeniem, że jest się potwornym nieudacznikiem. Że zawsze jest ktoś lepszy w czymkolwiek - mądrzejszy, ładniejszy, lepiej daje sobie radę. To takie uporczywe robić coś i nigdy nie uważać tego za dość dobre. Nigdy. Nic nie jest dobre. To aż czasem boli. Tak bezsensownie, ale boli.
|
|
 |
Są rzeczy, po których człowiek się już nigdy nie podnosi. Są historie, po których zmieniamy się bezpowrotnie, a o tym czy, kiedy i jak one się nam przydarzą, rozstrzyga zazwyczaj ślepy zbieg okoliczności.
|
|
 |
Ja jestem bardzo krucha. Ja po prostu taka jestem, słaba do potęgi. Ja nie jestem wrażliwa. Ja po prostu jestem przewrażliwiona, nadwrażliwa. Na wszystko.
|
|
 |
To jest tak jakby... jakby przeszkadzał mi każdy centymetr ciała. Nie wiadomo, co ze sobą zrobić. Chciałoby się gdzieś uciekać, gdzieś schronić, a wiadomo, że tam także nie będzie dobrze... że nigdzie nie będzie dobrze... I stamtąd znowu będę chciała uciekać.
|
|
 |
wziąłbym Cię za rękę i chętnie poszedł dalej.
|
|
 |
Trzeba zostać cholernie zranionym. Trzeba poznać smak mentalnego bólu na tyle mocnego, aż do zwariowania.
Przeleżeć dni i noce- wypełnione łzami.
Płakać miesiącami.
I żyć z żalem nie umiejąc wybaczyć.
Wtedy już nie jest się wrażliwym.
To zło pielęgnuje się i składa na stertę robiąc wysoką górę…
coraz wyższą.
|
|
 |
mówią, że świat nie sprzyja dzisiaj związkom.
|
|
 |
Próbowałam zrozumieć, próbowałam się odnaleźć. Każdego dnia znajdowałam choć jedną rzecz dla której mogę wstać. Nie jest łatwo. Określając to dość potocznie. Mogę nawet powiedzieć,że jest ciężko. Od jakiegoś czasu jestem swoim największym wrogiem.
|
|
 |
Czas tak mocno w nas się zakorzenia, zdejmij zegarek znajdź rytm zrozumienia, wyrzuć szum, opuść tłum, punkt widzenia się zmienia, jak analizujesz sens swego istnienia .
|
|
 |
co Ty w sobie masz, że przyciągasz, aż tak.
|
|
|
|