 |
Pod słowem IDEAŁ czytając wszystkie możliwe , wypisane przymiotniki najzwyczajniej w świecie mogę wpisać wyłącznie Twoje imię . To Ty spełnisz je wszystkie.
|
|
 |
Uwielbiam smak twoich ust , kolor twoich oczu , dotyk na moim ciele i uśmiech . tak zabójczo piękny . i cały dla mnie .
|
|
 |
nie zdajesz sobie sprawy , jak bardzo mi na Tobie zależy . nawet , gdy myślę o tym , że mogłabym Cię stracić jest nie do zniesienia . czuję wielką gulę w gardle a moje oczy robią się całe mokre .
|
|
 |
Właśnie teraz byś mi się przydał. Teraz kiedy siedzę pod kołdrą, trzęsę się z zimna i sama oglądam film. Teraz chciałabym żebyś mnie przytulił. Właśnie teraz Cie potrzebuję.
|
|
 |
Nie wiem co w sobie ma, w sumie zachowuje się jak każdy facet, ale po mimo zakazów ciągnie mnie do niego skurwysyńsko. Cóż - zawsze ubóstwiałam chamów .
|
|
 |
Najpierw mówili: nigdy Cię nie skrzywdzę . I to już powinno być dzwonkiem alarmowym , bo przecież człowiek , który nie ma zamiaru skrzywdzić , tak nie mówi . No , czy jeśli spotykasz człowieka , to zapewniasz go od razu , że go nie zabijesz?
|
|
 |
Nie kochasz jej. I dobrze o tym wiesz.
|
|
 |
Ciekawi mnie tylko czy Twoja dziewczyna wie o jakich rzeczach tu piszesz. Czy wie, że nadal mnie kochasz? Bo nie oszukuj siebie, taka prawda. Jesteś z nią tylko dlatego, żeby zapomnieć o mnie.
|
|
 |
|
Burza uczuć. Sztorm łez. Huragan smutku.
|
|
 |
uczę się, albo inaczej... próbuję uczyć się do matury. wyścig z czasem, kurwa.
|
|
 |
|
Jutro Ci to wszystko wynagrodzę. Przeproszę za krzywdy, które popełniłem i zmienię się. Naprawdę kurwa, zmienię się. Będę taki, jaki zawsze chciałaś żebym był. Zawsze mówiłaś o mnie dobrze. Idealizowałaś mnie i chwaliłaś, kiedy ktoś Cię o mnie zapytał. W końcu muszę Ci pokazać, że jestem wart tych słów, że to co mówiłaś o mnie jest prawdą. Jutro zabiorę Cię na spacer. To nic, że pogoda jest chujowa, nie przeszkadza mi to. Wezmę Cię za rękę i pokaże Ci miejsca, w które będę zabierał tylko Ciebie. To będą nasze miejsca. Zabiorę Cię też na cmentarz. Pewnie Cię to przestraszy, albo poczujesz się urażona. Ale zabiorę Cię tam po to, żeby wskazać Ci miejsce przy murku i powiedzieć 'tutaj będziemy leżeć razem, kiedy śmierć zajrzy nam w oczy'./mr.lonely
|
|
 |
Kochałam go. Kochałam tak bardzo, że aż bolało. Nie mieliśmy nic do przykrycia, lecz nie czułam zimna, osłonięta jego ciałem. Nie wiedziałam, gdzie kończę się ja, a zaczyna on. Poczułam, że tak właśnie miało być. Nigdy nie powinniśmy się rozdzielać.
|
|
|
|