 |
Poczułam dreszcze,motyle w brzuchu,pustkę w głowię,spocone i zdrętwiałe dłonie,tak,że o mało co długopis nie wypadł mi z dloni na dzwięk przyszłej wiadomości.Nie widziałam kto,lecz doskonale wiedziałam,że 'To On'-wyszeptałam w myślach i już wiedziałam,że z wykładów nie zapamiętam zupelnie nic.Drżącą dłonią i ze strachem sięgnęłam po telefon pod ławką.'O której jutro masz czas?'-przeczytalam zalewajac się falą gorąca.Do głowy wpadło mi tysiace myśli.Chcił się spotkać, porozmawiać po prawie dwóch tygodniach ciszy.Ucieszylam sie lecz z drugiej strony strasznie bałam się tego co od niego usłyszę.Zostawi,bądź mi wybaczy.Bałam się..i drżącymi palcami wystukałam,że o 19 będę w domu,Nie odpisał wiecej,lecz następnego dnia byłam już najszczęśliwszą kobietą swiata.Tak.. Wybaczył mi, choć rozmowa byla długa.Znów zobaczylam siebie w Jego oczach,znów poczułam jego zapach,dotyk dłoni i ust..Ust które swoim ciepłem ogrzały całe moje życie,cały mój świat,który mieści się w jego 184 cm. || pozorna
|
|
 |
Usiadłam na mokrą od deszczu huśtawkę, zamknęłam oczy. W uszach odbijał się dźwięk karetki, otworzyłam oczy, po policzkach poleciały miliony łez ' mówiłam że będzie mnie boleć' szepnęłam. Zamknęłam ponownie oczy, dźwięk karetki wydawał się coraz ostrzejszy, serce biło mi coraz słabiej. Otworzyłam oczy a koło siebie szedł On . Zamknęłam powoli oczy a w oddali usłyszałam głos odbijający się o ściany ' tracimy ją ' ...
|
|
 |
Jadąc na osiedle do niego widział że coś tam się dzieje
Karetka. Los jej wystawił przedstawienie,
jeszcze nie wiedziała ze to on zagrał w tej scenie.
|
|
 |
nie ma jej już 2 miesiące a z dnia na dzień spada ilość zniczy nad jej grobem..
|
|
 |
' Spójrz na niebo jest piękne! ' - krzyknęłam ' co ci się w nim tak podoba? ' zapytał ' kolor ' odpowiedziałam ' kolor? ' zapytał zdziwiony ' tak, bo ma taki sam jak kolor twoich oczu' szepnęłam ...
|
|
 |
Chce siedzieć obok ciebie, w zimny zimowy wieczór, ubrana w twoją koszulkę pachnącą perfumami których zapach uwielbiam. Miałabym na sobie, te duże wełniane skarpetki z kokardką z tyłu. Wtulona w twoja klatkę piersiową czułabym bicie twojego serca. Tak bardzo Cie potrzebuje
|
|
 |
''Chcę krzyczeć, bić, niszczyć, demolować wszystko wokół, a zamiast tego leżę i patrzę w sufit, jakbym miała zamiar znaleźć tam odpowiedź na wszystkie pytania"
|
|
 |
Boże to już 1,5 roku jak odszedłeś ; ( 1,5 roku temu wtedy widziałam cię ostatni raz. I mimo że mam na cmentarz 7 km byłam 1,5 roku temu, na twoim pogrzebie . Nie potrafię iść tam , boje się że uświadomię sobie, że na prawdę Cię nie ma, a tak wmawiam sobie że wyjechałeś, lecz wrócisz ... [ * ]
|
|
 |
Jak masz odejść, to już spierdalaj. !
|
|
 |
Masz piętnaście lat? W brzuchu powinnaś czuć motylki a nie kopanie dziecka. !
|
|
 |
Po pierwszym buziaku wiedziałam,że nie chcę już dotykać innych warg ...
|
|
|
|