 |
Plany na sylwester.? brak. Pewnie samotna noc na parapecie, patrząc w niebo i prosząc Boga by chociaż ten rok dał chodź troche szczęścia.[look.at.me.baby]
|
|
 |
Wiesz jak to jest gdy nikt za Tobą nie czeka, Nie ma Cię kto przytulić, gdy Ci ciężko, nie ma kto otrzeć Twoich łez, nie ma kto cię pocieszać. wiesz jak to jest gdy jesteś sam? zupełnie sam.[look.at.me.baby]
|
|
 |
To już dwa lata odkąd zamyka się w swoim pokoju tuż po powrocie do domu.Dwa lata odkąd samotnie spędza wieczory i noce.To dwa lata odkąd nie potrafi spojrzeć na innego mężczyznę tak jak na Niego.Nie potrafi żyć tak jak przedtem.Rano przykleja uśmiech,a wieczorem go zdejmuję.Nikt nie zna jej na tyle,by wiedzieć co dzieje sie w jej sercu,w jej życiu.Nie mówi o sobie,bo niby dlaczego miałaby zadręczać innych swoimi problemami.Ale dziś coś się zmieniło.Widziała go jak samotnie spaceruję po starówce,jak nieśmiało wodzi po niej wzrokiem i jak błagalnie prosi ją o jakiś znak.A może to tylko przewidzenia?Moze to wszystko jej sie tylko zdaje..?A co jeśli to prawda?Co jeśli będąc z inną myślał o niej?Jak za nią tęsknił i jak bardzo pragnął z nią wspólnych chwil?Co jeśli to ją kochał będąc w związku z inną?-NIC!-krzyknęła głośno zdajac sobie sprawę,że jeśli odszedł od innej dla niej,to równie dobrze odejdzie od niej do innej..Mimo,że chyba kocha boi się znów zaryzykować..|| pozorna
|
|
 |
- Puf puf -to dam? -Nif tam - jak nif tam jak puf puf? -Otuś - nie otoże -otuś bo będę donić - to doń - din doń .
|
|
 |
bo ja jestem jak taa : ѕzαℓσηα ∂zιєω¢zуηкαα ;** !
|
|
 |
Noc sylwestrowa tylko ja i cztery puste ściany , obok wódka i smutna melodia . Jest godz. przed północą ostatnia godzina życia , czułą że umiera, lekarze dawali jej kilka miesięcy wiedziała że przetrwa tylko tydzień. Zaraz wybije północ , sięga po telefon dzwoni do swojego brata który jest zagranicą , odbiera , życzy mu nowego życia , życia bez niej , rozłańcza się bierza ostatni łyk .Wybija północ , umiera ... / tymbarkoholiczkaa
|
|
 |
- opisz mi się. - Po co? i tak nie uwierzysz w moje istnienie. - Uwierzę.. - No dobra. Jestem piękną królewną, mieszkam w pałacu, mam swojego księcia i jestem szczęśliwa. - Faaajnie. Serio..bomba. A masz rybki? - Rybki? Nie.. - Jak na księżniczkę jesteś bardzo miła. Wszystkie, które znam, które mieszkają naprzeciwko mnie i te, które widuję na przystankach, w sklepie czy kinie są wredne, niemiłe i w dodatku wcale nie są ładne. - Dziękuję. A może Ty powiesz mi coś o sobie? - A po co? I tak nie uwierzysz w moje istnienie.. - A skąd Ty możesz to wiedzieć.? - Jestem przystojnym chłopcem, który codziennie..od dawna przygląda się Tobie, obserwuje w co jesteś ubrana, jak jesteś uczesana i czy się uśmiechasz. Mieszkam w małym domku, nie mam swojej królewny bo pewnie na nią nie zasługuję.. - Chwila, moment..dlaczego dziś się do mnie odezwałeś? - bo zauważyłem, że jesteś smutna... / uwielbiam to !
|
|
 |
Tamtej nocy przyszedł zupełnie trzeźwy a mijając mnie w progu ruszył na piętro przez dobre pół godziny zagadywał mnie byle czym pieprzył głupoty w końcu podszedł do okna i zastygł na moment podeszłam na co łzy w Jego oczach zabłysnęły blaskiem księżyca: "Już miałem brać do pyska czystą poczułem że Cię tracę".
|
|
 |
napij się napierdol i odpłyń ze mną. / Pih.
|
|
 |
Dlaczego osoby, które najbardziej potrzebujemy obok siebie, są te setki bądź tysiące kilometrów stąd a osoby, które są nam naprawde zbędne są tak blisko.?[look.at.me.baby]
|
|
 |
Jego głos, odbijający się echem po granicach wspomnień, jego obietnice odbijające się po straconej lini zaufania.[look.at.me.baby]
|
|
 |
Przecież tego chciałam.Chciałam aby dał mi po tym wszystkim spokój,chciałam o nim zapomnieć,chciałam wymazać go z pamięci,by zniknął raz na zawsze z mego życia. Uwierzyłam, że po prostu, gdy da mi spokój będę w stanie o nim zapomnieć[look.at.me.baby]
|
|
|
|