 |
Staliśmy tak na przeciw siebie, ze spuszczonym wzrokiem i z tym cholernym obłędem w sercu. W myślach rozpaczliwy krzyk o choćby jeden czuły dotyk i serce pragnące miłości. Jego miłości.[look.at.me.baby]
|
|
 |
I niby tego chciałaś, teraz wiesz po co się cięłaś.Chciałaś spojrzeć mu w oczy i zobaczyć to co teraz./Kawu
|
|
 |
tak mocno trzymał mnie za rękę jakbym miała zaraz uciec. tak intensywnie się we mnie wpatrywał jakby widział mnie pierwszy raz. tak profesjonalnie udawał że mnie kocha, że przez chwilę uwierzyłam. ♥
|
|
 |
Przyjaciel Cię podniesie ale sam nigdy nie sprawi że upadniesz.[look.at.me.baby]
|
|
 |
Godzina 5. Właśnie wróciłam z melanżu. Padnięta jak zwykle Alkohol nadal buzował mi w głowie. Spojrzałam na kalendarz. nagle dotarło do mnie co dziś za dzień. Dobry humor prysnął. Dzisiaj były Twoje urodziny. Zawsze w ten dzień siadaliśmy na dachu Twojego domu, przykrywaliśmy się kocem i godzinami patrzyliśmy w niebo i rozmawialiśmy. Zrobiłam sobie gorącą kawę, i siadłam przy oknie. Wzięłam do ręki telefon. W końcu zdobyłam się na odwagę i napisałam : ' Najlepszego . ' . Po paru chwilach dostałam sms'a : ' Dzięki. Wpadniesz do mnie? Będzie jak rok temu. Tęsknie za Tobą. Proszę..' . W tym momencie coś we mnie pękło. Zaczęłam płakać jak dziecko. W końcu miałam pewność , że mnie kocha. Nie miał w zwyczaju prosić. Odpisałam jedynie, to co zwykle mu pisałam : ' Zobaczy się ;) ' . Lecz On wiedział, że i tak przyjdę. Zawsze przychodziłam. Zawsze go kochałam./ amitolipton
|
|
 |
i wiesz co? uszczęsliwiłeś mnie dzis . moze niechcacy , ale zawsze to coś . / ukradnijmnie
|
|
 |
|
Potrafisz wyobrazić sobie, że zamiast ciepłej bluzy zakładasz białą koszulę, a na nią marynarkę? Że zamiast luźnych dresów ubierasz eleganckie spodnie? Że zamiast iść na spotkanie ze mną, idziesz na mój pogrzeb? Potrafisz?
|
|
 |
Z tobą chcę dzielić mój świat.Patrzeć w twe oczy każdego dnia.Z tobą szczęście chcę dzielić na pół.
Więc pozwól mi kochać cię, kochać cię znów.
|
|
 |
Wybiegła z domu na klatkę schodową.Szybko zbiegła ze schodów i otworzyła skrzynkę na listy wyjmując z niej jej zawartość.Rachunki,pocztówki zadresowane do rodziców.Lecz jedna,mała koperta zaadresowana była do niej.Od razu rozpoznała te pismo przystając zaskoczona.Przysiadła na schodach i drżącymi dłońmi otworzyła kopertę.Zaczęła czytać.Poczuła jak dech zapiera jej w piersiach,dłonie wilgotnieją i słone łzy spływają po policzku.Czytała list raz,drugi aż w końcu złożyła go i schowała do koperty.Nie miała siły by się podnieść i wrócić do domu.Nadal drżała-Wrócił-rzekła czując łamiący się głos.Napisał,że tęskni,kocha i nie wyobraża sobie życia bez niej.Załuję,ze dał jej odejść,że nie walczył,ze się poddał,ale wierzył,że robi to dla niej.Wtedy,gdy ona poukładała sobie życie,gdy w końcu zapomniała on nagle wrócił..Bez ostrzeżenia,bez pytania po prostu wrócił chcąc zburzyć wszystko co krok po kroku od 2lat układała od nowa.Szybkim ruchem podarła list i pobiegła do chłopaka na górę.|| pozorna
|
|
 |
zbyt wiele juz spadło łez, to koniec, zaczynam życ / ukradnijmnie
|
|
 |
mam Ci tyle do powiedzenia, ale gdy Cię widze nie mogę wydusic z siebie słowa. Coś wewnętrznie blokuje mnie przed rozmową z Tobą . Ale to nie zmienia faktu, że mi zależy ♥ / ukradnijmnie
|
|
 |
i wiesz ... śniłeś mi sie dziś ♥ / ukradnijmnie
|
|
|
|