 |
Kiedyś miałam wielu znajomych, dzisiaj mam szczerych./esperer
|
|
 |
|
Może któregoś dnia wrócisz. Może nie, czego bym sobie nie życzył, ale nie możesz tak dalej. Nie możesz pogrążać się w poczuciu winy i odrazy do samej siebie, i w całym tym syfie. Nie mogę na to patrzeć. Zaczynam nienawidzić cię za to, że siebie nienawidzisz. Nie chcę cię stracić. Ale pogodzę się z tym, jeśli tylko będziesz szczęśliwa. Myślę, że jeśli dzisiaj ze mną wrócisz, nigdy nie będzie okej. A jeśli u ciebie nie będzie okej, to u mnie też nie. Chcę wiedzieć, że jest szansa dla takich jak my. Chcę wiedzieć, że w ogóle istnieje coś takiego jak okej, a może nawet coś więcej, że to gdzieś jest, tylko jeszcze tego nie znaleźliśmy. Musi istnieć jakieś szczęśliwsze zakończenie. Jakaś lepsza historia. Zasłużyliśmy na to. Ty zasłużyłaś. Nawet jeśli w zakończeniu tej historii do mnie nie wrócisz.
|
|
 |
|
Znowu boli cię brak Jego obecności. Siedzisz i użalasz się nad sobą, paląc papierosa za papierosem. Pochłaniasz alkohol w zbyt dużych ilościach, a później robisz rzeczy, których żałujesz. Jesteś opryskliwa, wredna i samotna, a co najgorsze - lubisz to. Nie obchodzi cię zdanie innych, ich opinia, a z czasem nawet uczucia. Chciałabyś być z kimś, mieć kogoś obok, a ciągle ci nie wychodzi. Wmawiasz sobie, że związki i obopólne szczęście nie jest ci pisane, że jesteś skazana na wieczną samotność, że miłość i ta cała otoczka wokół niej po prostu nie jest dla ciebie. Oszukujesz siebie, ale w końcu zaczynasz wierzyć w te brednie. Odrzucasz każdego napotkanego faceta, a później płaczesz, że nikt cię nie chce. Wykańczasz sama siebie, bez przerwy działasz na własną niekorzyść, udajesz, że wszystko jest w porządku, uśmiechasz się nieszczerze, a później wracasz do domu i płaczesz, że jest źle. Doprawdy? Jak daleko jesteś w stanie się jeszcze posunąć, żeby kompletnie znienawidzić siebie? [ yezoo ]
|
|
 |
I zostałeś sam.Zabawne, nie? Zawsze to Ty byłeś sprawcą samotności u innych, a tymczasem to wszyscy odwrócili się od Ciebie. Kumple odeszli, dziewczyny straciły zainteresowanie i nie masz co ze sobą zrobić. Gdzie się podział ten imprezowy chłopak, z cwaniackim uśmieszkiem na ustach otoczony wianuszkiem fanek? Nigdy go widocznie nie było, bo nikt już o nim nie pamięta. Chciałabym Ci współczuć, ale kiedy ja ofiarowałam Ci szczerą i bezwarunkową miłość, Ty wybrałeś zabawę. Teraz już na Ciebie nie czekam./esperer
|
|
 |
|
Życie jest tylko jedno. Nie rezygnuj z niego, nie chowaj się, wyjdź mu naprzeciw. Miej odwagę coś w nim zmienić, podejmij się każdego wyzwania, które stoi na Twojej drodze, abyś niczego potem nie żałowała. Spełniaj każde swoje marzenie, nawet to najbardziej szalone, najbardziej irracjonalne. To Twoje życie i nie pozwól, aby ktoś za Ciebie podejmował decyzje, aby Cię ograniczał. Pamiętaj, zasłużyłaś sobie na wszystko, co najlepsze i nie pozwól, aby ktokolwiek wmówił Ci, że jest inaczej. Bądź dokładnie tą osobą, którą zawsze chciałaś być, ale bałaś się, jak inni mogą zareagować. Walcz o siebie i o swoje życie, bo jest tylko jedno. / dustinthewind
|
|
 |
Zawsze zabierały mi go blondynki. Te małe, urocze i słodkie na widok, których faceci mają wielkie oczy. Zabierały mi go takie co niby delikatne, dziewczęce i potrzebujące męskiego wsparcia. Takie, które zawsze mają perfekcyjny makijaż, ułożone włosy, nienaganne maniery i spódniczki bez ani jednego zagniecenia. Te od trzepotania rzęskami i wyciągania ich z tarapatów. Ja nigdy taka nie byłam. Zawsze wolałam siedzieć z kumplami niż wysłuchiwać o nowościach w świecie mody. Wolałam wypić piwo na ławce i wypalić szluga. Zawsze radziłam sobie sama, bo tego właśnie nauczyło mnie życie. Dlatego odchodził. Po prostu nie byłam wystarczająco dobra./esperer
|
|
 |
Nigdy nie miałam i nie będę mieć łatwego charakteru. Zawsze będę wybuchowa i ciężka w obyciu. Zawsze będę się wściekać i trzaskać drzwiami. Przeklinać i upijać się do nieprzytomności. Nigdy nie będę trzepotać rzęskami, bo znam swoją wartość i poprzeczkę postawiłam znacznie wyżej niż na linii biustu./esperer
|
|
 |
Tęsknie za nim. Za jego idealnie niebieskimi oczami, blond czupryną i długimi palcami, które tak dokładnie znały na pamięć moje ciało. Tęsknie za tym, że potrafił przyjść do mnie z wódką albo winem i potrafiliśmy zaliczyć zgon na moim łóżku grając w scrabble i wykłócać się o nieistniejące słowa. Brakuję mi go, bo tylko z nim mogłam być sobą, a on i tak powtarzał, że jestem najcudowniejsza. Kurwa, tęsknie nawet za naszymi kłótniami, trzaskaniem drzwiami i wypowiadaniem najbardziej niecenzuralnych słów. Spierdoliłam to wszystko na własne życzenie, odpychałam kiedy on chciał walczyć i teraz? Teraz jesteśmy dla siebie obcy, choć tęsknie. /esperer
|
|
 |
"Prawdopodobnie nie powiedziałbym wszystkiego, o czym myślę, ale na pewno przemyślałbym wszystko, co powiedziałem."
|
|
 |
''Zawsze trzeba o tym pamiętać. Nie licząc niektórych rodzajów raka, wszystko, co spotyka ludzi, wyrządzają sobie sami. ''
|
|
 |
''Życie jest straszne, ale ja postanowiłem, że jest piękne. ''
|
|
 |
"Zawsze musiałam się sparzyć, żeby coś zrozumieć. Wszystko chciałam sama przeżyć. Mam tendencję do spalania się. Taki charakter."
|
|
|
|