 |
|
I cicho przyznaje, że dzisiejszego dnia nie mam dobrego humoru. Dlaczego? Może dlatego, że poranna herbata była za słodka. A może dlatego, że gdzieś zgubiłam coś o czym jeszcze nie wiem albo że zwyczajnie w świecie tęsknię? Nie ważne. W każdym bądź razie nie potrafię się na niczym skupić. Tak jakbym myślami była gdzie indziej. Staram się uciec od rzeczywistości? Owszem tak. A ludzie mówią, że tak się nie da. Gówno prawda, wszystko się da./ Y
|
|
 |
|
On, człowiek, który nie jest wart Twoich łez./ Y
|
|
 |
|
Jak na Ciebie patrze, to weź się chociaż uśmiechnij !/ Y
|
|
 |
|
Mogę chyba powiedzieć, że go kocham. Ale kocham go tylko jak coś ulotnego. Jak chwilę. Jak narkotyk. Narkotyk, od którego się jeszcze nie uzależniłam./ Y
|
|
 |
|
nie zadaję pytań, lubię kiedy patrzysz na mnie./ Y
|
|
 |
|
Rozumiem. Mężczyzna.. późniejsze dojrzewanie, ale kurwa nie mam zamiaru czekać całą wieczność, aż on zrozumie, że ja naprawdę go kocham. I nie będę kolejną, która chce się z nim pokazać, albo leci na jego kasę! [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Jest tak źle.. tak fatalnie, że czuję jak smutek wgniata mnie w ziemię. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
wzruszyłam ramionami. był to jedyny gest na jaki mogłam się zdobyć./ Y
|
|
 |
|
A kiedy się kłócimy i dochodzi do mnie świadomość, że mogę Cię stracić czuję się jak dziecko, któremu upadł na podłogę lizak i nie wie czy uda się go jeszcze uratować. / Y
|
|
 |
|
Chciałabym zobaczyć siebie z perspektywy innych ludzi. / Y
|
|
 |
|
W twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem wiarę w jutro . . / Y
|
|
 |
|
Potrafisz swoim uśmiechem rozpier*olić moje wszystkie problemy. Jesteś bezkonkurencyjny. / Y
|
|
|
|