 |
` - masz jakiś kurwa problem ?
- tak , mam .
- to powiedz mi go prosto w oczy !
- kocham cię skurwysynie ! `
|
|
 |
` Wyzywała Cię od najgorszych , ale jak byś do niej podszedł i chciał się przytulić , rzuciła by Ci się na szyje .
|
|
 |
Idziesz środkiem korytarza szkolnego patrząc mi się prosto w oczy i rzucasz to przesłodzone :
- siemka . - widzę jak duma rozpierdala cię od środka tylko dlatego , że on poświęcił kilka minut tobie , a nie mnie .
Coś ty , ja wcale nie jestem zazdrosna , bo niby o co .
Po prostu nie jebnę cię w pysk , bo mam godność i to Cię suko ratuje .
|
|
 |
- Wiesz co jest najgorsze ?
- Co ?
- Kiedy kochasz kogoś bez wzajemności , a potem okazuje się , że czuł to samo ...
|
|
 |
- Dlaczego za mną idziesz ?
- Chciałem powiedzieć Ci , że Cię kocham .
- Widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki .
- Jakiej przyjaciółki ?
- Jest ode mnie ładniejsza i mądrzejsza , stoi za Tobą .
- Ale tu nikogo nie ma .
- Widzisz , gdybyś mnie kochał nigdy byś się nie odwrócił ..
|
|
 |
przytul mnie tak, abym zapomniała o wszystkich złych rzeczach, które mi wyrządziłeś.
|
|
 |
co byś zrobiła, gdybyś przez jeden dzień mogła być chłopakiem ? - pokazałabym innym facetom , jak to jest być prawdziwym mężczyzną
|
|
 |
nie mów mi, że jestem piękna, inteligentna, idealna, słodka. po prostu bądź. chcę czuć Twój oddech na mojej szyi, chcę łączyć Twoje wargi z moimi, chcę zasypiać w Twoich ramionach. właśnie to wszystko byłoby dla mnie najcudowniejszym komplementem, wiesz?
|
|
 |
Czasem tak jest, że uśmiechasz się do kubka z herbatą, czy lustra, ale uśmiech to jeszcze nie jest szczęście.
|
|
 |
rycerz na białym koniu ?
- nie koniecznie, może być dresiarz na ośle, byleby mnie kocha
|
|
 |
Myśl se kurwa co chcesz, dobrze wiesz co dla mnie znaczysz.
|
|
 |
kiedy przyszłam do szkoły, po mojej, ponadtygodniowej nieobecności, na mój widok, uśmiechnął się, po czym podszedł do mnie, przytulił mnie i nerwowo zaczął grzebać w plecaku, szukając czegoś. po chwili wyciągnął małą, kolorową torebeczkę. wręczył mi ją i powiedział: 'długo cię nie było, chciałem dziś wpaść i dać ci to, bo wiesz. dziś mija rok, odkąd jesteśmy razem'. uśmiechnął się nerwowo, pocałował i poszedł pod klase. ciekawa tego, co było w środku, wyjęłam, dość duże, pudełeczko ze złotym napisem APART. otworzyłam je, a przed moimi oczami pojawiła się złota brasoletka, z wygrawerowaną datą sprzed roku, a z drugiej strony, nasze inicjały. z oczu poleciały mi łzy. zauważył to spod swojej klasy, podszedł do mnie i przytulił, po czym do ucha wyszeptał mi kojące słowa 'kocham cię i będę przy tobie zawsze, skarbie, obiecuje.
|
|
|
|