|
naucz mnie jak się cieszyć z drobnostek i jak ignorować to potworne cierpienie, naucz mnie jak uśmiechać się bez powodu i jak ukrywać łzy, naucz mnie kochać i nie nienawidzić ludzi, naucz mnie życia
|
|
|
dopóki nie poznałam Ciebie nie wiedziałam, że tak bardzo można chcieć o kogoś walczyć.
|
|
|
wpadam do domu, trzęsąc się z zimna. rzucam krótkie „cześć” w kierunku mamy i czuję kolejną łzę spływającą po zarumienionym od mrozu policzku. szybko ściągam płaszcz i idę do swojego pokoju, żeby nikt nie widział moich łez. zamykam drzwi i od razu czuję, że ból wraca. nie mam już siły uśmiechać się na zawołanie. moja dusza krzyczy i błaga o ratunek. niestety, nikt nie słyszy. może to i lepiej. chyba nie ma kogoś, kto mógłby uciszyć jej żałosne wrzaski. nawet ty już nie potrafiłbyś tego zrobić. ty, który dawałeś mi chęć do życia każdego dnia, który potrafiłeś zmienić każdą szarą chwilę w tęczę. ty, który potrafiłeś zamienić mój płacz w niekończący się najszczerszy śmiech. / clove
|
|
|
i zrobię tak , że kiedyś przejdziesz obok mnie i pomyślisz sobie 'kurwa co ja straciłem'.
|
|
|
nie mów do mnie kotku. widzisz kurwa u mnie 4 łapy albo ogon?
|
|
|
nie ma już nocnych pogawędek, zasypiania w jego ramionach, czułych pocałunków. nie poczuję już jego zapachu, nie kupię mu prezentu. nie odliczam już każdej kolejnej minuty do spotkania, już go nie oczekuję. nie powtórzy się już żadna z tych chwil, nic już nie powróci. nie będziemy się kłócić, przepraszać, już nie będzie mi obiecywał, że nigdy mnie nie zostawi, że kocha, że jestem najważniejsza, już nie. nie będę się już bała, że ktoś mi go odbierze, bo już to zrobił. nas już nie ma. / clove
|
|
|
|