|
Wychodzisz, nie zostawiasz nic, prócz śladu na poduszce.
|
|
|
Boję się zbyt wielu niewinnych spraw i złowrogich spojrzeń, wtedy w domu zwykle ukrywam twarz, myśląc o Tobie.
|
|
|
Mogę Tobie dać to co dopomaga szczęściu
Przestań się śmiać, mogę Cię schować w sercu
Gdzieś tak daleko gdzie nie znajdzie nas nikt.
|
|
|
czy tęskniłabyś za mną, gdybym wyszedł i nie wrócił?
gdybyś nie mogła mnie znaleźć wśród innych ludzi
wśród twarzy, wśród dłoni, wśród osób,
jak szybko byś zapomniała, jaki mam kolor oczu,
jaki mam odcień włosów, jak szybko bije mi serce.
|
|
|
żadnych słów, niech to będzie chociaż minuta,
a potem znów powiem Ci ze możesz mi ufać i
to nie jest tak ze już nie lubię Cię słuchać.
|
|
|
Mnie już nie ma - to tylko ciuchy na manekinie.
|
|
|
Tu życie pisze scenariusz depcząc wszystkie marzenia.
|
|
|
My, czyn i słowo - choć nieraz tak obojętni,
Bo duma, bo bla bla... strach - myśli klatka,
Miłość jest bezcenna, eskapizm to pułapka.
|
|
|
Tak często Cię widzę
Choć tak rzadko spotykam
Smaku Twego nie znam
Choć tak często Cię mam na końcu języka.
|
|
|
Znał wczoraj i dziś, tylko jutra unikał.
|
|
|
Ja nadal czuje dumę, wiesz dlaczego? doszedłem tutaj sam nie dałeś mi niczego
|
|
|
Nie słucham rad tych, którzy krzyczą, że czas zawracać
|
|
|
|