 |
trzymam się Twoich rąk i mądrych słów.
|
|
 |
|
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i już nie potrafisz zrozumieć, o co było to zamieszanie. nie interesuje Cię już, czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić. zgadzasz się na wszystko. Umarłaś.Sam przyznaj.
|
|
 |
|
Dziewczyno, zrozum-zapomnisz. Będą dni kiedy będziesz leżeć na łóżku i zwijać się z bólu a łzy będą leciały jedna za drugą. Później nastaną dni, w których na myśl o nim, ogarniać cię już będzie tylko smutek, nie uronisz już łzy. Kolejne miesiące będą łatwiejsze, aż w końcu gdy ktoś wypowie jego imię, będziesz musiała się chwilę zastanowić kim On w ogóle był. Więc głowa do góry-jesteśmy silniejsze od facetów!
|
|
 |
|
moja obojętność ? pracowałam na nią bardzo długo . czułam się z nią niekomfortowo i czasami wciąż sama zaczynałam rozmowę . nie potrafiłam się uśmiechać i mówić wszystkim , że jest okej , kiedy wszystko rozpierdalało sie na drobne kawałeczki . ale nauczyłam się . nauczyłam się tego wszystkiego , gdy poraz kolejny się na tobie przejechałam . gdy serce pękło już na dobre , a łzy nie chciały lecieć . zacisnęłam mocno pięści , wstałam i dałam radę . teraz nie rozstaje się z nią już nigdy . moja obojętność . matka , która chroni mnie przed bolesnym rozczarowaniem i zbędnymi emocjami .
|
|
 |
|
Naucz mnie, jak żyć tam, gdzie Ciebie nie ma. Naucz mnie, jak zapamiętywać każdą Twoją czułość, by pączkowała wtedy, gdy jesteś daleko. Naucz mnie, jak nie budzić się z krzykiem, bo jesteś nie dla mnie. Naucz mnie, jak patrzeć na innych mężczyzn, by nie widzieć w nich Ciebie. | Marta Fox
|
|
 |
Masz w sobie wielki magazyn siły i potężny generator, który dostarczy ci jej jeszcze więcej – jeśli tylko postanowisz go włączyć i zaczniesz z niego korzystać.
|
|
 |
"W jego oczach ona zawsze mogła znaleźć zrozumienie, jego serce było miejscem, w którym mogła czuć się pewnie, jego dłonie były ciepłe, uczucia najszczersze, związek pełen troski, otoczony bezpieczeństwem."
|
|
 |
Wiem, że starość z Tobą to jak dar od losu.
|
|
 |
Możesz mieć we mnie żonę, ziomka i kochankę
|
|
 |
" może też nie możesz zasnąć, proszę cię, uśmiechnij się."
|
|
 |
w ramionach cały mój świat mam
|
|
 |
nie jest dobrze, oddalamy się od siebie, Ty nie dzwonisz, nie piszesz, ja też odpuściłam. odpuszczam sobie. nie jestem rzeczą, którą można sobie wziąć, pobawić się i odłożyć w kąt. jestem kobietą, mam uczucia, lubię się kłócić, krzyczeć, mieć rację, płakać kiedy mam na to ochotę, kochać Cię też lubię, uwielbiam... ale co z tego ? nic. coś się chyba rozpadło, gdy przestałeś się odzywać, któreś z nas zrezygnowało z walki, które ? to chyba jasne. ten, kto kocha zbyt mocno zawsze przegrywa...
|
|
|
|