 |
|
pragniesz go, a on Tobą gardzi, odrzuca Cię i upokarza, a potem, kiedy już jesteś gotowa zrezygnować, ciepłą dłonią dotyka Twojej twarzy, delikatnie pieści Cię i czujesz się tak dobrze, tak cholernie dobrze.
|
|
 |
|
Świat nie kończy się na jego oczach.
|
|
 |
|
Walcz o nią,bo to jedyne co w życiu masz najcenniejszego,dbaj i pielęgniuj ją,bo jest jedna jedyna taka w całym wszechświecie,nie marnuj ani sekundy by przy niej byc,bo jedynie przy niej potrafisz oddychac,nie rań jej,jest zbyt delikatna i krucha,może tego nie wytrzymac,a przecież nie chcesz jej tracic,nie w taki sposób,myśl o niej,bez przerwy i nie przestawaj,bo ona tęskni,nie wiesz nawet jak bardzo za Tobą tęskni,przyjedź do niej rano i zostań do wieczora,uplam koszulę i przeciągnij chwilę aż do nocy,zostań na noc i bądź przy niej,połóż ją obok siebie,troszcz się każdym dotykiem,najmniejszym sunięciem dłoni o jej skórę,tak bardzo tego pragnie i pożądaj jej,nie ważne czy w zbyt luźnych spodniach czy w obcisłych rurkach,jest najpiękniejsza niezależnie od ubioru,ale najbardziej do twarzy jest jej z Twoją miłością,więc daj jej ją,bo Ona nie chce więcej,uwierz/dajmitenbit
|
|
 |
|
Nie zależy mi" - Najgorsze słowa jakie można od kogoś usłyszeć.
|
|
 |
|
Znaleźć wrażliwych ludzi, którzy czują to, co my, jest z pewnością największym szczęściem na ziemi.
|
|
 |
|
Czasami widujemy kogoś codziennie, ale zapominamy mu powiedzieć jaki jest dla nas ważny. A potem jest już wzyczajnie za późno..
|
|
 |
|
Ale nauczyłem się, że można żyć dalej, bez względy na to, jak niemożliwie się to wydaje, i że ból... łagodnieje. Nie mija całkowicie, lecz po pewnym czasie nie jest już taki dominujący.
|
|
 |
|
"Ani różnice poglądów, ani różnica wieku, nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. Nic. Oprócz jej braku."
|
|
 |
|
"Świat nie skończył się w tamten piątek dwudziestego pierwszego. Nie. Mój świat skończył się wczoraj. Gdy odszedłeś i się już nie odwróciłeś."
|
|
 |
|
po prostu już mam dość, i to wszystko chyba się rozpadnie, przecież nie można utrzymać miłości na głupim "przepraszam skarbie" ...
|
|
 |
|
Miłość nie rozkłada się po równo w związku. Nigdy nie jest pół na pół. To zawsze siedemdziesiąt do trzydziestu, lub sześćdziesiąt do czterdziestu. Ktoś zakochuje się pierwszy. Ktoś stawia drugą osobę na piedestale. Ktoś staje na głowie, by życie toczyło się gładko i przyjemnie, a partner po prostu załapuje się na ten wózek.
|
|
|
|