|
Wczorajsza noc odebrała mi oddech, przestałam przez chwilę myśleć o tym co muszę, co powinnam, a co nie powinno mieć miejsca.
|
|
|
Tęsknię za miesiącami, gdy wyjście z domu oznacza tylko założenie butów.
|
|
|
Miłość pachnie drogą wodą po goleniu i papierosami. Tobą pachnie.
|
|
|
Trochę wina, żeby zapomnieć. Kilka papierosów, żeby zrozumieć.
|
|
|
gubię się czasem gdzieś pomiędzy Twoimi włosami, pomiędzy Twoimi wargami i w Twoim uśmiechu. gubię się też w Twoich oczach.
|
|
|
Poznajesz go i nawet nie zdajesz sobie sprawy kim dla Ciebie będzie.
Powoli przekonujesz się, że każdy jego uśmiech znaczy dla Ciebie coraz więcej.
|
|
|
być bliżej, bardziej, więcej. a to wszystko dwa razy i jeszcze razy dwa.
|
|
|
i don't like my investigative inclinations. it breaks my heart.
|
|
|
i tylko czasami zapominam oddychać.
|
|
|
jestem jakby na baterie. na ciepło. na spojrzenie. na uśmiech. na magię słów.
|
|
|
Tylko raz można kaszleć z miłości, tęsknić za majem i przeklinać lipiec.
|
|
|
trajektoria marzeń, amplituda przeżyć, narkoza nadziei
|
|
|
|