 |
weź mnie uratuj przed tym, błagam
|
|
 |
wyciągnęła do mnie rękę, nie wiedziałem co mam zrobić, więc połamałem jej palce swoim milczeniem.
|
|
 |
będę twoj, kiedy tylko pokonam smutek
|
|
 |
czuję tęsknotę, gdy znów sobie ciebie wyobrażam
|
|
 |
gdy tak patrzysz nie mogę ze słów nic wyrzeźbić
|
|
 |
po pierwsze szczerość - bez niej nic nie wyjdzie
|
|
 |
tyle pytań chcę ci zadać, które mi w głowie siedzą ale zbyt boję się, że zadasz mi ból odpowiedzią
|
|
 |
naprawdę ciesze się, że widzę tutaj Ciebie znów, choć było tyle ciężkich chwili, tyle niepotrzebnych słów
|
|
 |
czy to nadzieja czy to ta miłość chora?
|
|
 |
masz innego wiec dlaczego mnie całujesz?
|
|
|
|