 |
Nie mogę być taka jak chcesz
Nie umiem być rezultatem
Nie mogę być taka jak chcesz
Nie umiem być automatem
Nie mogę być taka jak chcesz
Nie umiem być twym receptorem
Nie mogę być taka jak chcesz
Nie umiem być mimochodem.
|
|
 |
chcesz, to zajrzyj, głęboko na dno mego serca, zobaczysz tamtych ludzi i te miejsca.
|
|
 |
mam zatkany nos i mogę nim gwizdać. chyba to nagram / fejs
|
|
 |
nie strasz mnie piekłem
za dobrze piekło znam
|
|
 |
Nie chcę klakierów wokół
nie chce bajerów w opór, stymulacji mi trzeba, nie transformacji w zgreda.
|
|
 |
Jak to jest? Gubimy się jak startujemy?
I całe życie się odnajdujemy?
Wracając do wyjścia punktu – źródła dźwięku,
łamiąc falę lęku, biegnąc, macamy po ciemku.
Szukając momentów, fragmentów harmonii,
fundamentów chociaż niewiadome goni
|
|
 |
Betonowe lasy mokną,
wiatr wieje w okno.
Siedzę w oknie i wdycham samotność
|
|
 |
lubie spać, to jak śmierć bez zobowiązań.
|
|
 |
mój problem polega na tym, że najpierw sama wpycham Cię do windy każąc Ci spierdalać, a później wzywam ją z powrotem ze łzami w oczach, żeby oparta o jej drzwi móc jechać te 10 pięter w dół, zatrzymując się na każdym z nich. i na oczach poddenerwowanych, czekających sąsiadów, smakować Twoich ust dosadniej niż kiedykolwiek wcześniej.
|
|
 |
problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni. dlatego zamiast wlać w siebie szklankę wódki, wylewamy z siebie wiadro łez.
|
|
 |
Kiedyś, w Twoim życiu pojawi się ktoś, dzięki komu zrozumiesz dlaczego z nikim innym Ci nie wychodziło./annasza
|
|
 |
mógłbym rozliczyc każdą z was za gwałt na emocjach, albo obrócic to w żart i ukryc rozpacz /małpa
|
|
|
|