 |
Mam popękane wargi i rozmazany tusz pod oczami. Moje problemy są zbyt dojrzałe, a moje relacje międzyludzkie zbyt chłodne. Wzięłam już pół opakowania przeciwbólowych, ale to nic nie pomaga, muzyka nadal mnie dobija a Bóg wciąż ma mnie w głębokim poważaniu.
|
|
 |
Wypłakałam dzisiaj tyle litrów, że przyrzekam, więcej po prostu się nie da.
|
|
 |
Nie sądziłam, że jest we mnie tyle nienawiści.
Nie sądziłam, że z tak cudownego uczucia jakim jest MIŁOŚĆ Twoje zachowanie może doprowadzić do takiego dystansu, chłodu i nienawiści. Smutne? Nie.. raczej prawdziwe. Z całego serca, którego nie mam GRATULUJĘ CI.
|
|
 |
Wciąż pamiętam Ciebie stojącego tutaj. Lato zaplątane w Twoich włosach i pierwszy dzień lipca.. pierwszy dzień w moim życiu. Mój głos zadrżał, gdy wydusiłam z siebie to głupie "cześć'' i od tego słowa nie mogliśmy się zatrzymać.Twój wzrok przeszył wtedy całą moją duszę.Dusza, która na nowo się we mnie odrodziła,
kiedy zostawiłeś mnie z tym wszystkim samą. Teraz noce stają się chłodniejsze, ale to nic.
To nic, bo, poradzę sobie, wiem, że poradzę sobie bez Niego.Oddałam Ci serce na dłoni, a Ty pogrzebałeś to niczym proch w rozległym morzu moich łez. Było ciężko, cholernie ciężko , gdy nagle z Love story musieliśmy przejść w stan, którego nie mogłam pojąć. Dwie, zupełnie obce sobie osoby .
Wińmy o to wrzesień , bo to właśnie On rani wspomnienia . Mogliśmy walczyć,by to zatrzymać...
Mogliśmy . Teraz? Teraz to bez znaczenia.
Mogłabym żałować, gdyby nie to, że jeszcze nigdy niczego nie żałowałam.
I tak. Mogłabym powiedzieć Ci prosto w oczy,
że byłeś moją największą życiową pomyłką.
I coś
|
|
 |
Właśnie teraz najbardziej powinieneś być, powinieneś być ze mną do cholery, przecież mógłbyś chociaż spróbować mi pomóc.
|
|
 |
Jak tam u mnie? Kurwa, jak to jak tam. Fatalnie jest, kurwa.
|
|
 |
Te wszystkie nasze pierdolone zdjęcia, które mnie niszczą, te zdjęcia na których nie ma mnie czy Ciebie, jest tylko miłość, jebana miłość przez duże M, emanująca z tych zdjęć na pół pokoju, miłość, która kurwa mać już nigdy nie będzie tak wielka jak wtedy.
|
|
 |
Chcę kogoś kto byłby trochę romantyczny, a trochę chłodny, kogoś niesamowicie silnego ale jednak umiejącego okazywać słabość, kogoś kto nie jest zbyt wylewny w okazywaniu uczuć, ale potrafi kochać skurwysyńsko mocno, kogoś kto stawiałby mnie na pierwszym miejscu, ale jednocześnie pozwalał odetchnąć, kogoś...a chuja prawda, sama już nie wiem czy w ogóle chciałabym kogokolwiek.
|
|
|
|