 |
Im dłużej Cię nie widzę, tym bardziej jestem martwa.
|
|
 |
Był tak niesamowity, że za każdym razem gdy przybliżał swoje usta do moich, a jego zapach owiewał mi nozdrza, po prostu zatykało mnie z zachwytu.
|
|
 |
Rocznikowo lat 17, na twarzy koło 19, w sercu po 60-ce.
|
|
 |
To są tacy ludzie, że nie ja nie wiem, są dla mnie ważniejsi niż rodzina, są ze mną zawsze gdy trzeba i gdy nie trzeba, to też są. Rozumieją moją każdą, nawet najbardziej pojebaną i chorą myśl, nie oceniają, nie osądzają, po prostu patrzą i słuchają, akceptują wszystko, mojego zjebanego faceta 'na chwilę', moje samotne wypady do barów w najkrótszych kieckach jakie mam w szafie, moich starszych, mój charakter, mój dziwne gusta, moje wszystko. Mogę nie widzieć ich 3 tygodnie, a potem rozmawiać tak, jakbyśmy nie widzieli się przez ledwie 10 minut, mogę powiedzieć im wszystko co sądzę, mogę wytknąć im ich błędy, nawet jeśli to będzie bolało, mogę, bo oni mogą robić to mnie, mogą, bo kocham ich jak nikogo i wiem, że nie robią tego z złośliwości . W życiu nikt nie pokazał mi, że można akceptować mnie tak całkowicie i bezwarunkowo,w życiu nie usłyszałam z ich ust złego słowa pod moim adresem, w życiu nie przyjmę do wiadomości tego, że kiedyś nie będziemy mogli być ze sobą tak blisko jak teraz
|
|
 |
Zrozum, moja psychika jest skończona, ja jestem skończona, jestem tak zrezygnowana, że nawet w koszmarach nie uciekam przed ścigającym mnie potworem, tylko pozwalam mu się zjeść.
|
|
 |
Jego miłość, jego szczeniacka miłość do mnie, wszystkie dziecinne zachowania, wychodzenie z domu na noc tylko po to, żeby móc zasnąć w jego ramionach, które tak naprawdę nic dla mnie nie znaczą, seks aż do świtu, palenie na tarasie razem z wschodzącym słońcem, puszki po piwie i my, głupie, naiwne dzieci, które myślą, że mogą już bawić się w dorosłych.
|
|
 |
Nie ma niczego lepszego niż po prostu możliwość normalnego funkcjonowania. Bez bólu, bez żalu, bez płakania w poduszkę lub bezpośrednio na ulicy, bez zadręczania się pytaniami "co by było, gdyby..?", bez dojmującego chłodu pustego łóżka, bez histerycznych zachowań i szaleńczych odruchów, bez tęsknoty za kimkolwiek. Gwarantuje Ci kurwa, nie ma niczego lepszego, sam zobaczysz, każdemu kiedyś odbierane jest to czym żyje.
|
|
 |
I oby wyrzuty sumienia zżerały Ci te Twoje pierdolone, zepsute do szpiku kości, flaki
|
|
 |
Zapach drogich perfum, piwa, papierosów, szybkiego jedzenia i seksu. Blizny nie do zszycia, czas nie do nadrobienia, muzyka wwiercająca się w czaszkę, miliony minut spędzone na czekaniu na Ciebie. Niezapomniane chwile, słowa rozszerzające źrenice i wirujące w głowie, kołaczące serce i łzy które można by zbierać na litry, setki ciągów przyczynowo-skutkowych, jeden wielki zbiór skojarzeń, jedno wielkie uczucie, którego nie potrafię ogarnąć latami, to wszystko to moje życie, to wszystko to Ty.
|
|
 |
Dotykam Cię i słyszę jak mój mózg po prostu wrzeszczy do mnie, że nie tego tak naprawdę chcę, czuje Twoje ręce pod moją bielizną i zaczyna mi być szkoda samej siebie, nie zwracam na to uwagi i zaczynam Cię rozbierać, moja podświadomość chłodno skanuje Twoje ciało i zawsze, zawsze stwierdza, że nie jesteś tak idealny jak On, potem umysł przypomina sobie jak bardzo, ale to kurewsko bardzo mi Go brakuje i wyłącza się, pozwala odpocząć, to taki mechanizm obronny wiesz, gdy zajmuję się innym, choć przez chwilę mogę zapomnieć jak bardzo boli mnie brak tego Jednego.
|
|
 |
Można udawać, że nigdy się nie kochało. Można traktować wszystkich facetów jak przedmioty. Można spać z tym, a następnego dnia z innym, a najlepiej z obydwoma tego samego dnia. Można więcej pić i więcej palić, chodzić po klubach i rozmawiać z nieznajomymi. Można przestać zwierzać się komukolwiek i wmawiać przyjaciołom, że wcale nie jest z nami tak źle jak im się wydaje.Można zabić sumienie, można udawać osobę tak zimną i obojętną jak tylko się da. Można. Ale nie polecam.
|
|
|
|