 |
jebać to, jeśli życie podaje ci cytryny to zrób z nich lemoniadę
|
|
 |
Ja dam uśmiech, Ty dasz wiarę, że prawdziwy, a ja dalej poudaje, żyjąc jakbym żył na niby.
|
|
 |
proszę dzieciaku weź sobie to do serca,
to jest morderca który niepopuści,
czujesz już na szyi jego dłoni uścisk,
to tylko fikcja to fałszywy świat,
stracisz przez niego ładnych parę lat,
stoi jak kat i czeka na ofiarę,
chwila zwątpienia jest dla niego darem,
niech ta przestroga rozwieje wątpliwości,
bo tutaj życie nieuznaje litości,
takie skłonności prowadzą do jednego,
to tylko obraz z życia codziennego,
moje wspomnienia dzisiaj budzą groze,
dlaczego los postawił to na mojej drodze,
dlaczego pytam dlaczego ja,
smutnej prawdy nie przysłoni mgła
|
|
 |
Uczucia nie zmieniają się z dnia na dzień.
|
|
 |
|
Uśmiecham się każdego dnia, mało kto widział mnie smutną, mówią, że jestem optymistką, zazdroszczą mi szczerego śmiechu, chcą mieć tyle pozytywnej energii co ja, chcą, abym poprawiała im humor, bo jak nikt umiem rozweselić człowieka. Widzą to co chcę, aby widzieli. Uśmiecham się, więc muszę być szczęśliwa, prawda? Nie płaczę, czyli moje życie jest idealne. A prawda jest taka, że udaję, gram marną rolę w złym teatrze, ze złymi reżyserami. Prawdziwy film mojego życia nagrywam dopiero po przekroczeniu progu pokoju, zamykając się w nim, płacząc w ciemnym kącie, otoczona ciszą, walczę z ciemną stroną, zdejmuję maskę i jestem sobą.
|
|
 |
Teraz czuję, że to prawdziwy koniec. Podobno jeśli przekroczy się jakąś granicę bólu, wszystko zaczyna się układać, bo po prostu przestajesz oczekiwać czegokolwiek od świata. To właśnie dzieję się ze mną. Już mi nie zależy, abyś wracał i szczerze, już nawet nie boli mnie fakt Twojego odejścia. Zaczynam od nowa./esperer
|
|
 |
“Grunt to nie przywiązywać się do niczego.”
|
|
 |
Wypowiedzieliśmy w swoim kierunku tyle raniących słów, wywołaliśmy tyle niepotrzebnych kłótni, tak bardzo się zniszczyliśmy, a mimo tego tak bardzo znów chcemy do tego wrócić, to chore. / samowystarczalna
|
|
 |
jestem tu z Tobą, ale myślę o tym, że byłam tu kiedyś z Nim, traktujesz mnie na swój czuły sposób, a ja ciągle mam w sobie jeszcze stare nawyki, patrzysz na mnie oczami o tym samym kolorze, a ja czuje, że wariuje, bo widzę Jego, jest też tak wtedy kiedy się do mnie uśmiechasz, Boże masz tak bardzo podobny i szczery uśmiech, cokolwiek dasz mi Ty, On dał to wcześniej, nie potrafię wyzbyć się Jego obecności z mojego życia, bo mimo tego, że to nie On trzyma mnie za rękę, jest tak głęboko, na dnie mojego serca, które kiedyś oddałam mu bez powrotnie. / samowystarczalna
|
|
 |
przeciez zawsze moze byc gorzej, hihi
|
|
 |
przeciez zawsze moze byc gorzej, hihi
|
|
 |
Odpuściłam, bo nie jestem taka, aby nalegać.
|
|
|
|