 |
"powątpiewam w siebie często, mimo wszystko kocham Cię za przeszłość"
|
|
 |
"chciałbym tylko moim bliskim zapewnić wszystko"
|
|
 |
miałaś tak kiedyś, że nie miałaś ochoty się budzić, nie chciałaś z nikim rozmawiać, nie odczuwałaś potrzeby wyjścia z domu, nie chciałaś oddychać ani funkcjonować, tak, też nie chce mi się żyć.
|
|
 |
miło jest znów czuć waszą obecność .
|
|
 |
I zapamiętaj, nie ufaj nikomu.
|
|
 |
Grasz na moich uczuciach, jak nikt inny. Niby jesteś, a jednak Cię nie ma. Odezwiesz się raz na jakiś czas i tyle. Nie ma już tych całonocnych rozmów, po których ciężko było rano wstać, ale po których robiło się jakoś lżej na duszy. Nie ma już tych głupich rozmów o byle czym. Teraz ja mam swój świat, a Ty swój. Trochę przykre, że dwóch ludzi, których niegdyś tak dużo łączyło, teraz zachowują się, jakby byli dla siebie zupełnie obcy.
|
|
 |
Bezsilność i złość ogarniały ją do tego stopnia że czuła jak i tak już niestabilny grunt osuwał się spod jej nóg. Tęskniła , cholernie tęskniła za tym idealnym uczuciem. Może nie był perfekcyjny,ale jakoś sprawił że na dźwięk jego imienia ona reaguje jak chora wylewając litry łez. Brakowała jej smaku świeżo skonstruowanej pizzy według jego przepisu i błogiego lenistwa przed telewizorem w jego ramionach. Kochała nadal i nic na to nie mogła poradzić .
|
|
 |
(1)Udany związek, to 75% starań z obu stron i 25% uczucia. Może to przykre, co mówię, ale zakochanie i gorące, płomienne uczcie stosunkowo szybko mija (do roku czasu) i przechodzi w coś głębszego - dojrzałą miłość, nad którą trzeba solidnie pracować.
Po pierwsze, ważne jest, aby wybaczać sobie rzeczy wypowiedziane w złości i emocjach. Związek to burza emocji i czasami powie się coś za dużo, czego później się żałuje. Uważam, że nie należy wypominać takich rzeczy. Oczywiście istnieje granica, ale tutaj każdy powinien ją ustalić samodzielnie.
Po drugie, najważniejsza jest rozmowa o tych rzeczach, których w sobie nie lubimy.
|
|
 |
(2)Nawet jeżeli to przykre usłyszeć od ukochanej osoby, co ją w nas drażni, to trzeba starać się to zrozumieć, a nie obrażać się na siebie nawzajem.
Po trzecie, nie starajcie się siebie zmienić, tylko zaakceptujcie swoje wady i siebie takimi, jacy jesteście. Każdy ma wady i zalety i skoro jesteście ze sobą, to bilans na pewno jest dodatni. Ważne jest, aby nie rozpamiętywać złych rzeczy i żeby one nie przesłoniły dobrych. Najważniejsze jest trzeźwo patrzeć na swoje zalety i wady, a nie wyolbrzymiać ich w którąkolwiek ze stron.
A więc wybaczenie, to podstawa udanego związku. Miłość zaczyna się tam, gdzie zaczyna się przebaczenie.
|
|
 |
też jesteście tacy sentymentalni? ja niesamowicie mocno przywiązuję się nie tylko do ludzi, ale także do miejsc, zdjęć,wspomnień,do których często zdarza mi się wracać.miło czasem cofnąć się o ten rok czy dwa wstecz, poprzeglądać wpisy, przypomnieć sobie jakie uczucia mi wtedy towarzyszyły, czy byłam szczęśliwa, czy to był dobry czy zły okres w moim życiu. lubię te chwile, kiedy mogę oderwać się od rzeczywistości i całkowicie zanurzyć we wspomnieniach. jak to dobrze, że mam moblo, że zapisywałam swoje myśli, przelewałam tu swoje uczucia. to tak jak z pamiętnikiem, jednak nigdy nie przekonałam się do prowadzenia go w formie zapisków w zeszycie, zdecydowanie wolę tą formę. wracam nie tylko do słów, ale także do zdjęć i uśmiech mimowolnie pojawia się na twarzy. wy też lubicie takie wędrówki po archiwum? czy może wręcz odwrotnie, nie przywiązujecie się do tego jakoś szczególnie? piszcie co o tym sądzicie
|
|
 |
Poszła na kolejny melanż bo nie miała nic do stracenia. Zajebała się jak nigdy dotąd. Niby ją olał ale gdy tylko do niego zadzwoniła przyjechał. Opowiadała mu jak bardzo go kocha. Była pijana. I tak na drugi dzień by nic nie pamiętała. On tylko spojrzał na nią katem oka, westchnął i wziął na ręce. Zaniósł do domu, położył na łóżku. I wyszedł. Patrzyła na niego przez okno i płakała. Była wdzięczna ze choć trochę mu na niej zależy.
|
|
 |
przypominam sobie sny i pięknej przyszłości, do której wszystkie drzwi są zamknięte już bezpowrotnie . /Pezet
|
|
|
|