Próbujesz sobie przypomnieć,kiedy to wszystko się zaczęło, a zaczęło się wcześniej, niż ci się wydaje. o wiele wcześniej. Wtedy zaczynasz rozumieć,że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo.
Każda droga w pewnym miejscu się rozwidla.Obieramy różne drogi,myśląc,że kiedyś się spotkamy.Widzisz, jak ktoś co raz bardziej się oddala,to nic.Jesteśmy na siebie stworzeni,w końcu się spotkamy.