głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika blackness

Nie znoszę momentu kiedy ode mnie wychodzisz zaraz po tym jak wieszam Ci się na szyi nie mogąc pożegnać się z Twoim oddechem na mojej twarzy. jak mantrę powtarzałam  żebyś został chociaż doskonale wiem  że to znikome bo i tak musisz iść. zostaję sama. siadam na łóżku na którym jeszcze chwilę wcześniej wyznawałeś mi dozgonną miłość. nienawidzę tej pustki  irracjonalnej tęsknoty za Tobą chociaż jeszcze nie zdążyłeś wyjść z mojej klatki. zostaję sam na sam z Twoim zapachem na mojej pościeli  na mojej skórze. skrupulatnie wąchając poduszkę odliczam sekundy do naszego kolejnego spotkania.

gryze dodano: 3 września 2011

Nie znoszę momentu kiedy ode mnie wychodzisz zaraz po tym jak wieszam Ci się na szyi nie mogąc pożegnać się z Twoim oddechem na mojej twarzy. jak mantrę powtarzałam, żebyś został chociaż doskonale wiem, że to znikome bo i tak musisz iść. zostaję sama. siadam na łóżku na którym jeszcze chwilę wcześniej wyznawałeś mi dozgonną miłość. nienawidzę tej pustki, irracjonalnej tęsknoty za Tobą chociaż jeszcze nie zdążyłeś wyjść z mojej klatki. zostaję sam na sam z Twoim zapachem na mojej pościeli, na mojej skórze. skrupulatnie wąchając poduszkę odliczam sekundy do naszego kolejnego spotkania.

Siedziała dwie ławki dalej od niego z koleżankami i ciągle smęciła jaki on jest śliczny. Siedział sam obserwując co robią inni. Jego rower stał koło ławki. Przyjaciółki kazały jej do niego iść a jej na sam dźwięk jego imienia zapierało dech a co dopiero ja dźwięk jego głosu. Popatrzyła ukradkiem w jego stronę i złapała jego zpeszony wzrok kiedy znów patrzył w telefon. W koncu wstała i spyatła czy może usiaść obok   myśl że obok są koleżanki dodawała jej odwagi. W koncu to tylko facet   nie oczekujmy od niego za wiele   on czasem po prostu nie wie co robić ...

gryze dodano: 30 sierpnia 2011

Siedziała dwie ławki dalej od niego z koleżankami i ciągle smęciła jaki on jest śliczny. Siedział sam obserwując co robią inni. Jego rower stał koło ławki. Przyjaciółki kazały jej do niego iść a jej na sam dźwięk jego imienia zapierało dech a co dopiero ja dźwięk jego głosu. Popatrzyła ukradkiem w jego stronę i złapała jego zpeszony wzrok kiedy znów patrzył w telefon. W koncu wstała i spyatła czy może usiaść obok , myśl że obok są koleżanki dodawała jej odwagi. W koncu to tylko facet , nie oczekujmy od niego za wiele , on czasem po prostu nie wie co robić ...

Podałam mu dłoń na przywitanie.   Co tam?  rzucił standardowo.  Musimy pogadać...  wymamrotała wbijając wzrok w swoje buty  Coś się stało?   popatrzył na nią badawczo.Powiedziała żeby usiedli na pobliskiej ławce. Czujesz coś do mnie?   spytała wprost nadal na niego nie patrząc.  Co byś zrobił gdybym powiedziała że z tego nic nie będzie?   dodała po chwili a on wzdrygnął się.  Nie wiem... z każdym dniem czuje do Ciebie coś większego  ale chciałaś mi coś powiedzieć   mam się bac?  przysunął się do niej bliżej.  Chciałam   bardzo chciałam żeby nam wyszło. Myślałam że to jest to czego szukam   ale ...   przerwała i wzięła głęboki oddech. Zrobiło jej się gorąco choć zimny   wieczorny wiatr otulał wszystki do okoła.   Pojawił się ktoś inny przepraszam.  skończyła. Nie mógł wydusić z siebie słowa. Milczeli.   Przepraszam .   powiedziała znów.   Muszę... muszę już iść.   powiedział spokojnie i wstając z ławki podał jej dłoń i spoglądając w oczy szepnął ciche   cześć   i poszedł. Rozpłakała się

gryze dodano: 30 sierpnia 2011

Podałam mu dłoń na przywitanie. - Co tam?- rzucił standardowo.- Musimy pogadać...- wymamrotała wbijając wzrok w swoje buty- Coś się stało? - popatrzył na nią badawczo.Powiedziała żeby usiedli na pobliskiej ławce.-Czujesz coś do mnie? - spytała wprost nadal na niego nie patrząc.- Co byś zrobił gdybym powiedziała że z tego nic nie będzie? - dodała po chwili a on wzdrygnął się.- Nie wiem... z każdym dniem czuje do Ciebie coś większego, ale chciałaś mi coś powiedzieć , mam się bac?- przysunął się do niej bliżej.- Chciałam , bardzo chciałam żeby nam wyszło. Myślałam że to jest to czego szukam , ale ... - przerwała i wzięła głęboki oddech. Zrobiło jej się gorąco choć zimny , wieczorny wiatr otulał wszystki do okoła. - Pojawił się ktoś inny,przepraszam.- skończyła. Nie mógł wydusić z siebie słowa. Milczeli. - Przepraszam . - powiedziała znów. - Muszę... muszę już iść. - powiedział spokojnie i wstając z ławki podał jej dłoń i spoglądając w oczy szepnął ciche " cześć " i poszedł. Rozpłakała się

prawdziwe   dd teksty gryze dodał komentarz: prawdziwe ; dd do wpisu 30 sierpnia 2011
taa : teksty gryze dodał komentarz: taa : do wpisu 30 sierpnia 2011
Stojąc kilka metrów od niego coś drapie mnie w sercu  wręcz karząc stanąć bliżej. Jakiś głos w mojej głowie nie pozwala mi o nim zapomnieć  chcę go poczuć i zostawić smutki gdzieś z boku wtulając się w jego tors. Ale nie mogę. Ktoś inny dotyka jego policzka i uśmiecha się ukradkiem kradnąc spojrzenia.

gryze dodano: 30 sierpnia 2011

Stojąc kilka metrów od niego coś drapie mnie w sercu, wręcz karząc stanąć bliżej. Jakiś głos w mojej głowie nie pozwala mi o nim zapomnieć, chcę go poczuć i zostawić smutki gdzieś z boku wtulając się w jego tors. Ale nie mogę. Ktoś inny dotyka jego policzka i uśmiecha się ukradkiem kradnąc spojrzenia.

Ciszę zagłuszały tylko ich oddechy. Ona wzrokiem szukała czegoś na ścianie i on też na nią nie patrzył. Nerwowo obracał w dłoniach telefon.   Więc ...   zaczął przerywając grobowy nastrój. Do jej oczu napłynęły łzy    Więc co?   spytała ostrym tonem wbijając wzrok w medal wiszący na ścianie. Wstał   podszedł bliżej nie i uklęknął tuż przed nią opierając się o jej kolana.   Przepraszam.   wyszeptał.   Nic już nie będzie takie samo  rozumiesz? Nie ufam Ci. Nie mam tej pewności że jestem dla Ciebie najważniejsza.   Kusiło ją żeby zatopić wzrok w jego limonkowych oczach.Powstrzymywała się.   A na początku byłaś tego pewna?   chwycił jej dłonie i potarł srebrzysty pierścionek na jej wskazującym palcu.  Nie ale chciałam a teraz... nie wiem. Nie wiem czy mnie kochasz. Mówisz tak   ale słowa to za mało.   w końcu na niego popatrzyła. Jasne rzęsy obtaczały jego oko   a tęczówki były matowe   wyblakłe. Przez głowę przemknęła jej myśl o tym zeby go pocałować i wszystko wybaczy

gryze dodano: 30 sierpnia 2011

Ciszę zagłuszały tylko ich oddechy. Ona wzrokiem szukała czegoś na ścianie i on też na nią nie patrzył. Nerwowo obracał w dłoniach telefon. - Więc ... - zaczął przerywając grobowy nastrój. Do jej oczu napłynęły łzy, - Więc co? - spytała ostrym tonem wbijając wzrok w medal wiszący na ścianie. Wstał , podszedł bliżej nie i uklęknął tuż przed nią opierając się o jej kolana. - Przepraszam. - wyszeptał. - Nic już nie będzie takie samo, rozumiesz? Nie ufam Ci. Nie mam tej pewności że jestem dla Ciebie najważniejsza. - Kusiło ją żeby zatopić wzrok w jego limonkowych oczach.Powstrzymywała się. - A na początku byłaś tego pewna? - chwycił jej dłonie i potarł srebrzysty pierścionek na jej wskazującym palcu.- Nie,ale chciałam a teraz... nie wiem. Nie wiem czy mnie kochasz. Mówisz tak , ale słowa to za mało. - w końcu na niego popatrzyła. Jasne rzęsy obtaczały jego oko , a tęczówki były matowe , wyblakłe. Przez głowę przemknęła jej myśl o tym zeby go pocałować i wszystko wybaczy

Piękna noc  chodźmy na spacer  pozwól  że cię zaprowadzę Tam gdzie witraże są obrazem zdarzeń.

gryze dodano: 30 sierpnia 2011

Piękna noc, chodźmy na spacer, pozwól, że cię zaprowadzę Tam gdzie witraże są obrazem zdarzeń.

Jedna chwila może dać mi szybko szczęście. Ale może też w sekundę zabrać to  co najcenniejsze ...

gryze dodano: 30 sierpnia 2011

Jedna chwila może dać mi szybko szczęście. Ale może też w sekundę zabrać to, co najcenniejsze ...

Ja nie mówię szeptem  gdy mówię kim jestem ...

gryze dodano: 30 sierpnia 2011

Ja nie mówię szeptem, gdy mówię kim jestem ...

Urodzona by przegrać w świecie bez reguł ...

gryze dodano: 30 sierpnia 2011

Urodzona by przegrać w świecie bez reguł ...

Na dyskotece koleś podchodzi do fajnej laski i pyta:   Idziesz tańczyć ?   Tak.   To dobrze bo nie mam gdzie usiąść ...

gryze dodano: 30 sierpnia 2011

Na dyskotece koleś podchodzi do fajnej laski i pyta: - Idziesz tańczyć ? - Tak. - To dobrze bo nie mam gdzie usiąść ...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć