 |
|
Te, które mogą mieć każdego, zazwyczaj nie mają nikogo.
|
|
 |
|
wpatrywałam się w płonącą świeczkę. razem z nią, we mnie zgasło coś.
|
|
 |
|
Jej seksapil, naturalność i przerażający smutek w oczach..
|
|
 |
|
i wszystko, co chcę usłyszeć, to dźwięk nadchodzącej wiadomości.
|
|
 |
|
Przytulił ją. Poczuła się bezpiecznie i to ją zabijało, bo wiedziała, że nie może mu zaufać..
|
|
 |
|
I mimo, że od pragnień się roi, nie będę więcej się łudzić.
|
|
 |
|
I jeszcze się spotkamy i powiesz, że żałujesz. Odpowiem, że ja już nie...
|
|
 |
|
Bałeś się, że odejdę, a to Ty byłeś tym, który odszedł.
|
|
 |
|
I odszedł. Tak bez żadnego wyjaśnienia. bez żadnego żegnaj. bez żadnego spierdalaj. tchórz, odszedł jakbyśmy się nigdy nie znali.
|
|
 |
|
I tylko marzysz, aby napisał głupie ' heej', pojebane nie?
|
|
 |
|
Zanurzyć się w datach, godzinach, czynnościach. Realizować punkt po punkcie. Nie pozwolić, by coś mnie dotknęło jeszcze bardziej. Uodpornić się. Zesztywnieć.
|
|
 |
|
nie pisz. nie pytaj. nie pamiętaj. nic już nie rób, bo kurwa ranisz.
|
|
|
|