 |
nie zawaham się użyć słów które zabolą .
|
|
 |
Siadam, wyciągam szluga, biorę bucha za tych, którym już nie ufam.
|
|
 |
Był za głupi, żeby umieć ją kochać.
|
|
 |
czułam jego zapach tak intensywnie jakby stał przy mnie.
|
|
 |
i znowu tonę w pretensjach, jak gdyby mi zależało.
|
|
 |
i znowu tonę w pretensjach, jak gdyby mi zależało.
|
|
 |
czułam jego zapach tak intensywnie jakby stał przy mnie.
|
|
 |
Był za głupi, żeby umieć ją kochać.
|
|
 |
Siadam, wyciągam szluga, biorę bucha za tych, którym już nie ufam.
|
|
 |
Nic o mnie nie wiesz...Nie wiesz co u mnie. Nie wiesz co ze mną się dzieje.Więc proszę nie mów mi,że robię źle.
|
|
 |
A pewnego dnia, podejdę do ciebie na ulicy i zapytam czy mnie pamiętasz .
|
|
 |
palec pod budkę, bo za minutę zakręcamy wódkę
|
|
|
|