 |
|
Wiesz czego chcesz? Jesteś pewny? To stań tu i powiedz mi to w twarz. Nie lituj się. Zwyzywaj. Powiedz o wszystkim. Opowiedz o każdym uczuciu. Wykrzycz to. Tylko przy podjęciu ostatecznej decyzji nie mówi ' bo tak będzie lepiej' . Nie milcz. Krzycz.
|
|
 |
|
uśmiechasz się do niej, tak jak uśmiechałeś się do mnie.
|
|
 |
|
nie przepraszaj, jeśli nie czujesz się winny.
|
|
 |
|
spuszczać to ja mogę psa ze smyczy.
|
|
 |
|
analizowała, interpretowała, nie czuła.
|
|
 |
|
to coś więcej niż kilka literek, znak mniejszość i cyfra 3.
|
|
 |
|
Kiedyś uda mi się zapomnieć. tak wszystko. nie. nie wszystko. zapomnieć ten czas, który poświęciłam Tobie. zapomnę. wiem to. Zrobię taki reset pamięci. Nie będę już wtedy myśleć czy tęsknić. A wspomnienia nie będą mnie odwiedzać w najbardziej nieodpowiednich momentach. Tak, zapomnę. Nie wiem jeszcze jak. Ale kiedyś zapomnę.
|
|
 |
|
Wychodzi z domu. Na nogach widnieją wysokie obcasy, prowadzą ją tam, gdzie teoretycznie powinna iść. Poprawia niezbyt długą sukienkę uszytą z delikatności. Idzie, pewna siebie, uśmiechając się do przechodzi. Jej szyja otulona jest szalikiem z nieśmiałości. Uśmiecha się do Ciebie. Ty się zastanawiasz czy ją znasz i rozmyślasz, czemu na Twój widok jej kąciki ust się podnoszą. widzi Twoje zakłopotanie i to, że w myślach się gubisz. Patrzy jeszcze chwilę na Ciebie oczami pełnymi radości, uśmiecha się znowu, tym razem inaczej niż wcześniej, bardziej zagadkowo i odchodzi. Słyszysz już tylko stukot jej obcasów. Tak, lubi Ci mącić w głowie.
|
|
 |
|
Nigdy nie będzie tak PROSTO jak widnieje na koszulkach mijających mnie cwaniaków.
|
|
 |
|
I jak mam poznać prawdziwego Przyjaciela? Takiego na całe życie, no jak? Kiedy są takie dni,że nie mam nawet komu napisać,że jest mi źle, smutno? A tak to boli. Są przyjaciele, ale ich nie ma. To nie jest ok.
|
|
 |
|
Czasami zacinam się w połowie zdania. brakuje mi słów. literki nie układają się w spójną całość.
|
|
 |
|
mnóstwo nowych marzeń pojawia się na horyzoncie.
|
|
|
|