 |
|
Już sobie odpuściła, w końcu ile można się starać bez skutku. Rozpłynęła się, gdy tylko napisał... pogrążona w rozmowie marzyła o spotkaniu i gorzkim pocałunku.
|
|
 |
|
Miał takie cynamonowe spojrzenie ...
|
|
 |
|
przestaję mieć ochotę na cokolwiek.
|
|
 |
|
to przykre, że przez własną głupotę tracimy dosłownie wszystko.
|
|
 |
|
zamykam oczy, a Ty wcale nie znikasz.
|
|
 |
|
tak mało mówię o tym, co rozpierdala mnie od środka.
|
|
 |
|
nie umiem już pisać. kochać chyba też już nie potrafię.
|
|
 |
|
"na zawsze" - najkrótszą obietnicą świata .
|
|
 |
|
chciał mnie mieć tylko dla siebie. zapomniał, że nie jestem jego.
|
|
 |
|
Lubię moich ludzi. Zwłaszcza za to, że idąc nocą środkiem ulicy dwie osoby zaczynają śpiewać piosenki z bajek disney'owskich, a reszta zamiast się śmiać - podbiega bliżej i drzemy się wszyscy razem.
|
|
|
|