 |
Tu, gdzie często wiele chcesz, a mało możesz.
|
|
 |
Umiesz zatrzymać rezygnację i zrezygnować z
niej, zamiast rezygnować z nas.
|
|
 |
parę razy miałem już niebo na ręce,
parę razy szukałem nieba w butelce,
parę razy myślałem: to koniec,
parę razy myślałem: jest konkret,
parę razy byłem pewien jak nigdy,
parę razy byłem niemy na krzywdy,
parę razy zawiodłem Cię mocno,
a dziś jak nigdy CHCIAŁBYM TO COFNĄĆ...
|
|
 |
Pewność siebie w moich oczach bez obiekcji.
|
|
 |
Niezależność ponad wszystko, nawet jak
miałbym zostać sam.
|
|
 |
Nienawidzę pierdolonych palantów w
bejsbolówkach za dwie stówy z hologramem na
daszku..
|
|
 |
Budzę się wkurwiony, nie mam sił,
a muszę wierzyć, że nonsens, w którym żyję
ma cel, ma mnie zmienić.
|
|
 |
Z tym piekłem wziąłbym rozwód, lecz za późno
jest na odwrót.
|
|
 |
Morderca seryjny rodzi się w przepychu.
Geniusz zdycha porzucony na śmietniku.
|
|
 |
Pragniemy rzeczy, których nie będziemy mieli i
mamy to,
czego w zasadzie nie chcemy.
|
|
 |
Kochasz to to pokaż, to to okaż
Nie pozwól tego spieprzyć
Choć tyle nie udanych związków
Niedotrzymanych obietnic,
choć byś się starał w chuj czasem to wszystko
na nic.
|
|
 |
Skrzywdził mnie. Jednym.. złym dotykiem pogłębił otchłań rozpaczy o kolejne setki kilometrów. Zmienił mnie tak bardzo, że umieram z bezsilności zadając sobie ból. Moje nadgarstki płaczą krwią.. cierpię wyniszczając w sobie resztki sił. Krzyczę by zagłuszyć jego przepełniony obrzydzeniem szept. Zmywam kilkanaście razy dziennie jego dotyk z mojego ciała. Na próżno. Ciągle go czuję.. ciągle jest tu... w mojej głowie. Taki wyraźny.. cholernie obrzydliwy. Wymiotuje na samą myśl tego jak się zachowywał. Szeptał, dotykał.. ranił. Zniszczył mnie. Nie mogę już nawet nazwać siebie wrakiem. Nie chce tu być. Czuję się brudna. - utracilam-siebie.blogspot.com [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|