 |
|
Chciałabym mieć siłę by zrozumieć niektórych ludzi bez używania przekleństw. Amen.
|
|
 |
|
taki zwykły dzień. kolejny, który się już nie zdarzy. nie będzie taki sam... w kalendarzu nie będzie już takiej daty, liczby tak starannie nie dobiorą się jak dziś. tak. czasu ucieka, ale będąc przy Tobie czuję, że stanął w miejscu a mój kalendarz cały czas wskazuje datę ostatniego spotkania. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Dostałam od Niego to pełne poczucie opieki - ramiona, które potrafiły otulić moje, wedle nastroju, na wysokości barków czy talii; dłonie, które zaciskały się na moich lub głaskały mnie po głowie, ramieniu, brzuchu czy plecach; troskę, która przemawiała jego głosem zadając wciąż pytania czy wszystko w porządku, dobrze się czuję, czy lepiej, na które odpowiadałam raz na jakiś czas, w między czasie ucinając sobie drzemki. Dostałam te wargi, ten język, te serie pocałunków, a nie roztkliwiając się, całuje najlepiej. Mogę wymieniać całą paletę jego narządów - brzuch, który zabójczo mnie kręci, tyłek, którym się potężnie jaram, ale jedną cząstkę uwielbiam w nim najbardziej i to o jej zdobycie i funkcjonowanie będę walczyć najmocniej-serducho, które tak pięknie bije mu w piersi.
|
|
 |
|
Może to nieważne, a może zwyczajnie nieistotne, ale tęsknię. Tęsknię, i to naprawdę boli. To co czuję jest niczym, bezpośrednia pustka jak nigdy dotąd. Nie chcę nic już mówić, a zarazem mam Ci tak wiele do powiedzenia. Nawet godzinami poopowiadać o tych najzwyklejszych sprawach, takich jak ocena w szkole czy kolejnym marnie spędzonym dniu, nawet to. Dawniej, mogłam mówić bez przerwy, a Ty nigdy nie przestawałeś słuchać, nigdy nie powiedziałeś, że po prostu Cię to nie interesuje. Interesowało Cię, nawet te najbanalniejsze rzeczy, nawet to co zjadłam dziś na obiad. Kiedy bolało coś wewnętrznie, a łzy dobijały się do oczu, byłeś, zawsze chciałeś być, a przecież nie musiałeś, nigdy o to nie prosiłam. A dziś? Nawet kiedy proszę, kiedy płaczę i nie potrafię przestać, Ty nie reagujesz. To nie Ty. To nie ten, którego kochałam. To nie to serce, które przecież tak kochało mnie. / Endoftime.
|
|
 |
|
To nic, że to co mam to zaledwie serce. / Endoftime.
|
|
 |
|
a gdy odejdziesz na ścianie powiesze nasze zdjęcia. te, których nigdy nie będziemy mieli. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
jest taka straszna choroba, nazywa się życie i wszyscy na nią umrzecie.
|
|
 |
|
możesz mieć przyjaciół, rodzine, zwykłych znajomych, pięknego psa. ale zawsze pozostaniesz samotnym w chwilach, które cie dobijają, zawsze podczas kolejnego umierania to właśnie samotność wyciągnie do ciebie rękę, którą złapiesz. czy samotność może być przyjacielem?
|
|
 |
|
'' ''życie nam dane jest sensem samo w sobie. żyć, by czuć bicie swego serca i bicie serca drugiej osoby. radość między cierpieniami.''
|
|
 |
|
nie wiem czy ten uśmiech był prawdziwy. nigdy się nie dowiem. ale nadziej pozostaje zawsze, chyba że i ona umarła. gdy umiera nadzieja, umiera człowiek. umiera dusza i pozostaje tylko ciało... tak trudno jest żyć
|
|
 |
|
my mówimy o przyjaźni, tak? gdzie każdy dzień spędzony razem to katorga
|
|
 |
|
Jakie macie ulubione piosenki świąteczne.? ( nie kolędy a piosenki ) ♥
|
|
|
|