|
Biednemu zawsze wiatr w oczy !
|
|
|
Jak długo zapomina się o kimś, kto znaczył wszystko?
|
|
|
Pamiętasz, co powiedziałaś? Że już nic, co z nim związne, cię nie ruszy. Żadna wiadomość o nim nie spowoduje szybszego bicia serca. Jego widok nie sprawi, że zmiękną ci kolana. Wspomnienia nie doprowadzą do tego, że znów upadniesz równie nisko, co ostatnio. Jego znajomi, wspólne miejsca, cokolwiek, co was łączyło to już przeszłość, zamknęłaś tamte drzwi. Obojętność, pamiętasz? Czy już zapomniałaś? Jedna wiadomość, jeden krótki SMS i wracasz. Lądujesz niżej, niż kiedyś. Już nie wstaniesz, wiesz o tym. Nie podniesiesz się drugi raz. Już drugi raz nie uda Ci się wymazać go z pamięci. [ yezoo ]
|
|
|
Ta ciągła niepewność. To niezdecydowanie doprowadza mnie do szału. Mam tego dość. Powoli opadam z sił w walce o pewne sprawy.
|
|
|
Co tydzień mijam to samo miejsce i z każdym tygodniem boli coraz bardziej. Co tydzień wyobrażam sobie tam nas, kiedy wszystko było jeszcze dokonałe. Co tydzień choć na chwilę łapię oddech i się oddalam, staję w miejscu i pozwalam przeszłości odgrywać główną rolę. Co tydzień zastanawiam się, jak by było, gdyby to wszystko trwało nadal. Jak dziś wyglądałoby nasze życie? Co tydzień patrzę w ten sam punkt i co tydzień widzę to samo, co tydzień umieram przez krótką chwilę i nie mogę się pozbierać przez kilka następnych dni. Co tydzień przypominam sobie o Tobie, choć nigdy tak naprawdę nie zapomniałam. [ yezoo ]
|
|
|
Czujesz to? Ten nagły przypływ gorąca, wkurwienia? Tak nagły, że nawet nie wiesz, w którym momencie dokładnie się pojawił. Ale czujesz go. Nie wiesz jak się go pozbyć. Najlepszą metodą jest ucieczka. Poczucie spokoju pojawia się z momentem Twoich kroków.
|
|
|
-Czy to się zdarzy? A co jeśli to nigdy nie będzie miało miejsca w Twoim życiu? Co wtedy zrobisz?
-Nic
-Jak to nic?
Czekanie. To wszystko sprowadza się do nie poddawania się i czekania na odpowiedni moment. Jednak najważniejsze jest to, aby nie przegapić tego momentu w swoim życiu.
|
|
|
Czy można płacz nazwać deszczem? W czasie jesieni wszystko ma swoje usprawiedliwienie.
|
|
|
Tak. Masz to "wszystko" w środku, w sobie. Nawet nie zdawałaś sobie sprawy z tego, że to w Tobie tkwi. Czy możęsz to uzewnętrznić? Czy chcesz to zrobić? Nie, bo po co burzyć harmonie własnego losu, która i tak wisi na cienkiej lince szubienicy.
|
|
|
Potrzebujesz jeszcze trochę czasu. Nie po to, żeby zrozumieć. Nie, żeby przemyśleć. Nie, żeby ponownie do tego wracać, analizować, gubić się gdzieś między słowami. Potrzebujesz czasu, żeby to wszystko wyparowało, żeby zniknęło, żeby przestało być ważne, istotne, jakiekolwiek. Jeszcze trochę czasu, zaufaj mi. Odnajdziesz siebie, wypełnisz pustkę, zaczniesz żyć, a wtedy nic nie będzie takie samo. Już nigdy nie będzie tak, jak kiedyś. [ yezoo ]
|
|
|
Znowu szukanie czasu wolnego, którego i tak już jest znikoma ilość. Po raz kolejny tłumaczenie, a potem kraksa. Tym razem również nie ma chęci ze strony adresata na wydłużenie swojej doby w tym celu. Na samym końcu, jak zawsze, pojawi się żałość i dołek, w który i tak wiadomo, że się wejdzie. Ile razy już tak było? Co najmniej magiczna liczba 4. To przykre... ale charakter osobnika bierze górę... a może przyzwyczajenia? Jeszcze nie zostało to odkryte.
|
|
|
Jakie to prawdziwe, a zarazem przykre. Zawsze tak samo się kończy.
|
|
|
|