|
|
gdzie się podziali wszyscy Ci, którzy za małolata powtarzali, że zawsze będą? [ yezoo ]
|
|
|
|
Uwielbiam stawać na palcach żeby sięgnąć Twoich ust.
|
|
|
Jest tym dla którego chce zadedykować każdy swój uśmiech.
|
|
|
Zawsze jest ktoś kto pomimo wszystkiego jest z Tobą. na amen, jest od tak.Kocha cię pomimo i wbrew.Czeka aż powiesz coś bezsensu byle by się z Tobą śmiać.Uśmiecha się tylko po ty by zobaczyć twój uśmiech.Siedzi z Tobą,chodź wcale o niczym nie gadacie,ale liczy się to że jesteście razem.Nie słyszysz go,ale wiesz ze jest obok.I choćby coś się teraz stało , poszedłby i oddał za Ciebie życie.Nie zastanawiałby się wcale,Ty zrobiłbyś to samo.I on to wie doskonale , bo przyjaciel jest na amen.
|
|
|
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność i wiesz co, zaczeli żyć na odpierdol. [Bonson]
|
|
|
' w twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem wiarę w jutro ' . / Małpa ♥
|
|
|
|
Uwielbiam, jak tak na mnie patrzysz. Ale kiedy robisz to zbyt długo, zawstydzam się i każę Ci przestać.
|
|
|
Kocham Cię . Rozumiesz czy przesylabizować ? A może przeliterować ? Nosz kurwa, zrozum ! /rebelliouspincess
|
|
|
Swoją drogą... miłość rani i czasami przynosi cierpienie. Ale zobacz, jak niezwykłe jest to uczucie. Dwoje nieznanych sobie ludzi, tak zupełnie różnych, nagle staje sobie na drodze. A w sercu czujesz to przejmujące ciepło. Wciąż nie mogę pojąć, jak wielka jest potęga miłości. Jaki wielki to cud, zważywszy na to, jak bardzo zmienia twoje życie. I możesz mówić, że miłość nie istnieje. Zmienisz zdanie, gdy poznasz jej smak.
|
|
|
Przyjdź, a opowiem Ci jak reszta świata przestaje dla mnie istnieć gdy Cię widzę.
|
|
|
tak, martwię się o Ciebie, a wiesz czemu? bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej, niż na swoim. [ http://lu.bie.to]
|
|
|
Boże, jeżeli jesteś w co bardzo mocno wierzę, daj mi ciepła, którego znaleźć nie mogę, wiem że się często gubię, ale chcę czuć coś, czego nie da mi żaden fałszywy przyjaciel, przelotny chłopak, piwo, papieros czy lufa. Dobrze wiesz, że sama nie wiem czego szukam. Może spokoju od wiecznych kłótni w domu, niepowodzeń w szkolę, i płaczu od którego boli mnie już głowa? Może potrzebuję kogoś, kto w milczeniu będzie obserwował moje łzy i głaskał mnie po głowie? Chyba po prostu poszukuję szczęścia. Nie pamiętam kiedy szczerze się śmiałam. jednak Boże. wiesz? Tyle razy Cię prosiłam byś mnie zabrał, tyle razy widziałeś jak cierpię . Powiedz mi, czy przez cały czas, będzie tak monotonnie? Czy nigdy już nie będę szczęśliwa tak, że będzie widać to w moich oczach ? /rebelliouspincess
|
|
|
|