głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika blackcherry341

Nikt nie zasługuje na Twoje łzy  a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi Cię do płaczu

lilkaa18894 dodano: 26 lipca 2011

Nikt nie zasługuje na Twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi Cię do płaczu

godzina 3:00 w nocy  dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. wstałam  popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu  zadzwonił. odebrałam pierwsze jego słowa ' odpowiedz  kochasz mnie? ' chwile milczałam  rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo  nie wie jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie  kazał mi wyjść na balkon. wyszłam i pod nim stał on  krzycząc że mnie kocha. piękne  nie? tylko szkoda że mi się to śniło.

lilkaa18894 dodano: 26 lipca 2011

godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. odebrałam pierwsze jego słowa ' odpowiedz, kochasz mnie? ' chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon. wyszłam i pod nim stał on, krzycząc że mnie kocha. piękne, nie? tylko szkoda że mi się to śniło.

Przysunąwszy się odrobinę bliżej  zaczęłam wodzić opuszkami palców po konturach Jego przedramienia.Trzęsła mi się ręka   byłam pewna  że to zauważy.  Mam przestać? upewniła się  bo zamknął powieki.  Nie  odparł  nie otwierając oczu.  nawet nie potrafisz sobie wyobrazić  co czuje  gdy tak robisz.  westchnął.

lilkaa18894 dodano: 26 lipca 2011

Przysunąwszy się odrobinę bliżej, zaczęłam wodzić opuszkami palców po konturach Jego przedramienia.Trzęsła mi się ręka - byłam pewna, że to zauważy. -Mam przestać?-upewniła się, bo zamknął powieki. -Nie- odparł, nie otwierając oczu. -nawet nie potrafisz sobie wyobrazić, co czuje, gdy tak robisz.- westchnął.

pojawiała się chmurka w prawym dolnym rogu monitora z Twoim imieniem  a ja nie zdążyłam nawet mrugnąć  a już pojawiała się wiadomość z krótkim  ale jakże najpiękniejszym   siema. uśmiech nie schodził mi z twarzy przez cały wieczór  noc i kolejny dzień. była to dla mnie dawka szczęścia  której nie mogłam kupić nawet w największym markecie. byłeś dla mnie najważniejszy  i bezcenny.

lilkaa18894 dodano: 26 lipca 2011

pojawiała się chmurka w prawym dolnym rogu monitora z Twoim imieniem, a ja nie zdążyłam nawet mrugnąć, a już pojawiała się wiadomość z krótkim, ale jakże najpiękniejszym - siema. uśmiech nie schodził mi z twarzy przez cały wieczór, noc i kolejny dzień. była to dla mnie dawka szczęścia, której nie mogłam kupić nawet w największym markecie. byłeś dla mnie najważniejszy, i bezcenny.

pokochałam Cię. jak brata. jak najlepszego kumpla  któremu mogłam zaufać. nigdy nie myślałam o Tobie w inny sposób. ale ciągłe przebywanie ze sobą. swobodne rozmawianie  i szczery śmiech  którego tak dawno u mnie brakowało. aż plastry  którymi zalepiłeś moje otwarte rany na sercu. potem przyśpieszenie tętna na Twój widok. uśmiechanie się na wspomnienie o minionym dniu i te żałosne motylki w brzuchu kiedy dawałeś mi całusa w policzek na pożegnanie. normalne czynności  które w końcu stały się spełnieniem moich marzeń. to wszystko przekroczyło tę krechę między przyjaźnią  a czymś poważniejszym. zrozum. to nie moja wina  a Twoja! mogłeś tak na mnie nie działać cholera.

lilkaa18894 dodano: 26 lipca 2011

pokochałam Cię. jak brata. jak najlepszego kumpla, któremu mogłam zaufać. nigdy nie myślałam o Tobie w inny sposób. ale ciągłe przebywanie ze sobą. swobodne rozmawianie, i szczery śmiech, którego tak dawno u mnie brakowało. aż plastry, którymi zalepiłeś moje otwarte rany na sercu. potem przyśpieszenie tętna na Twój widok. uśmiechanie się na wspomnienie o minionym dniu i te żałosne motylki w brzuchu kiedy dawałeś mi całusa w policzek na pożegnanie. normalne czynności, które w końcu stały się spełnieniem moich marzeń. to wszystko przekroczyło tę krechę między przyjaźnią, a czymś poważniejszym. zrozum. to nie moja wina, a Twoja! mogłeś tak na mnie nie działać cholera.

Wbiegła do mieszkania  zamknęła drzwi  zrzuciła ubranie i weszła pod prysznic. Musiała ochłonąć. Zimna woda ciekła po jej opalonym ciele. Czuła  jak zwalania jej tętno. Po chwili jednak usłyszała dzwonek do drzwi. Owinęła się ręcznikiem i zmierzwiła dłonią mokre włosy. 'Co Ty tu robisz?' powitała gościa oschłym tonem. 'Przyszedłem Cię przeprosić.' Zacisnął szczękę. 'Za co?' Wymierzyła w jego klatkę piersiową palec.'Za to  że mizdrzysz się ze swoją byłą? I że jeszcze ja muszę na to patrzeć? Za to  że jesteś podłym draniem bez uczuć? Za to chciałeś mnie przeprosić?' Krzyczała  a jej głos odbijał się od ścian korytarza. On tylko złapał ją za przeguby i w mgnieniu oka znaleźli się w pokoju za zamkniętymi drzwiami. Przycisnął ją mocno do ściany i pocałował namiętnie. Usta odmówiły jej posłuszeństwa i rozchyliły się z cichym westchnieniem przyjemności. Czuła  jak grunt pali się jej pod nogami. Ręcznik już dawno walał się w ciemnym kącie pokoju wraz z ciuchami jej mężczyzny.

lilkaa18894 dodano: 26 lipca 2011

Wbiegła do mieszkania, zamknęła drzwi, zrzuciła ubranie i weszła pod prysznic. Musiała ochłonąć. Zimna woda ciekła po jej opalonym ciele. Czuła, jak zwalania jej tętno. Po chwili jednak usłyszała dzwonek do drzwi. Owinęła się ręcznikiem i zmierzwiła dłonią mokre włosy. 'Co Ty tu robisz?' powitała gościa oschłym tonem. 'Przyszedłem Cię przeprosić.' Zacisnął szczękę. 'Za co?' Wymierzyła w jego klatkę piersiową palec.'Za to, że mizdrzysz się ze swoją byłą? I że jeszcze ja muszę na to patrzeć? Za to, że jesteś podłym draniem bez uczuć? Za to chciałeś mnie przeprosić?' Krzyczała, a jej głos odbijał się od ścian korytarza. On tylko złapał ją za przeguby i w mgnieniu oka znaleźli się w pokoju za zamkniętymi drzwiami. Przycisnął ją mocno do ściany i pocałował namiętnie. Usta odmówiły jej posłuszeństwa i rozchyliły się z cichym westchnieniem przyjemności. Czuła, jak grunt pali się jej pod nogami. Ręcznik już dawno walał się w ciemnym kącie pokoju wraz z ciuchami jej mężczyzny.

usiadła obok Niego. po Jej policzkach spływały ciurkiem słone łzy. On siedział zapatrzony w ziemię  w ręce ściskając szklankę z whiskey. złapała Go za rękę  błagając by na Nią spojrzał   On nadal tępo wpatrywał się w podłogę. 'to nie ma sensu'   syknął w końcu. z całej siły przytuliła się do Niego nie chcąc puścić. wstał  odtrącając Jej ręce i udając się w stronę wyjścia. wstała za Nim  łapiąc za rękę 'zostań proszę'   błagała  ledwie trzymając się na nogach. ' to koniec  koniec  rozumiesz ? '   wrzasnął  łapiąc za klamkę i wychodząc. wyszedł  a wraz z opuszczeniem mieszkania przez Niego   zniknęła połowa Jej serca  serca które już nigdy już nie pokocha tak mocno.

lilkaa18894 dodano: 26 lipca 2011

usiadła obok Niego. po Jej policzkach spływały ciurkiem słone łzy. On siedział zapatrzony w ziemię, w ręce ściskając szklankę z whiskey. złapała Go za rękę, błagając by na Nią spojrzał - On nadal tępo wpatrywał się w podłogę. 'to nie ma sensu' - syknął w końcu. z całej siły przytuliła się do Niego nie chcąc puścić. wstał, odtrącając Jej ręce i udając się w stronę wyjścia. wstała za Nim, łapiąc za rękę 'zostań,proszę' - błagała, ledwie trzymając się na nogach. ' to koniec, koniec, rozumiesz ? ' - wrzasnął, łapiąc za klamkę i wychodząc. wyszedł, a wraz z opuszczeniem mieszkania przez Niego - zniknęła połowa Jej serca, serca które już nigdy już nie pokocha tak mocno.

  Zacznijmy od nowa .   Ale ja się nie zmienię   ja lubię siebie taką jak jestem .   Ja to wszystko spieprzyłem   ja chce naprawiać .!   Nie dasz rady   jesteś facetem   jesteś   uwielbiam nocne rozmowy z Tobą. te wirtualne buziaki w ciemnym pokoju oświetlanym tylko ekranem monitora działają na mnie potrójnie. a uśmiech nie schodzi mi z twarzy. lubię to  mimo iż wiem że dla Ciebie ta rozmowa jest całkiem czymś innym niż dla mnie.

lilkaa18894 dodano: 26 lipca 2011

- Zacznijmy od nowa . - Ale ja się nie zmienię , ja lubię siebie taką jak jestem . - Ja to wszystko spieprzyłem , ja chce naprawiać .! - Nie dasz rady , jesteś facetem , jesteś uwielbiam nocne rozmowy z Tobą. te wirtualne buziaki w ciemnym pokoju oświetlanym tylko ekranem monitora działają na mnie potrójnie. a uśmiech nie schodzi mi z twarzy. lubię to, mimo iż wiem że dla Ciebie ta rozmowa jest całkiem czymś innym niż dla mnie.

...Czasem lepiej jest siedzieć w cieniu  niż ujawniać się każdemu

lilkaa18894 dodano: 26 lipca 2011

...Czasem lepiej jest siedzieć w cieniu, niż ujawniać się każdemu

...dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidzialne dla oczu.

lilkaa18894 dodano: 26 lipca 2011

...dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidzialne dla oczu.

Świeczki na torcie  spadająca gwiazda  te same cyfry w godzinie  rzęsa na policzku  zawsze to samo życzenie.

lilkaa18894 dodano: 26 lipca 2011

Świeczki na torcie, spadająca gwiazda, te same cyfry w godzinie, rzęsa na policzku, zawsze to samo życzenie.

serce przejmuje funkcje popielniczki. niedopałki zostawiają paskudne blizny.

lilkaa18894 dodano: 26 lipca 2011

serce przejmuje funkcje popielniczki. niedopałki zostawiają paskudne blizny.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć