 |
|
Była miłą, młodą dziewczyną o przeciętnej urodzie. Wierzyła w szczęście, radość, miłość, prawdę. Kochała ludzi i była pewna, że może na nich polegać [...]. I spotkała Go na swej drodze. I zaufała, pokochała. Uzależniła się od jego brązowo-rudych oczu, zapachu jego perfum. Była szczęśliwa, a za razem usilnie walczyła z jego nałogiem. Nie chciała, żeby brał, bała się, że go straci. Robiła wszystko co tylko mogła, tak jej się przynajmniej wydawało. Po miesiącach walki przegrała. Przegrała z kretesem. Nie miała szans. Długo leczyła serce poorane zardzewiałym gwoździem. "Czas leczy rany" - pomyślała. Teraz, gdy spotyka go na ulicy, nie czuje nic. Żadnej nienawiści, smutku, radości. Nic. Żałuje tylko człowieka, który kiedyś był ideałem oraz ideału, który został pokonany przez dragi. A mijając Go powtarza sobie "Boże, co ja w Nim widziałam" .
|
|
 |
|
Nie rycz że coś Ci się nie udało. usiądź, otrzyj łzy i weź się w garść. Nie daj się pokonać przez coś zwane kłótnią, problemem, kolejnym dupkiem czy następną szmatą. nikt nie mówił że będzie zajebiście i kolorowo, ale są takie momenty w życiu człowieka, na które warto czekać nawet kilkanaście lat.
|
|
 |
|
A kiedy zapytali ją o imię chłopaka, który bardzo ją zranił, oraz imię tego, którego bardzo kocha, głos jej się załamał. Dlaczego? Bo bolało ją to, że na te pytania musiała odpowiedzieć tak samo.
|
|
 |
|
Myślałam, że może jednak będziesz chciał jeszcze raz o mnie zawalczyć, że przypomni Ci się wszystko to, co było między nami na samym początku. Wierzyłam, że zatęsknisz tak bardzo, że zrobisz, co tylko w Twojej mocy abym znów była tylko z Tobą. Nie sądziłam jednak, że aż tak bardzo się pomylę, że jednak Ty w pewnym momencie stwierdzisz, że to wszystko nie jest najlepszym pomysłem. Nie spodziewałam się, że tak łatwo odpuścisz, że machniesz ręką i nie zrobisz nic wiedząc, że mimo wszystko ja nadal jestem, kocham i czekam na Ciebie. Uświadomiłam sobie, że teraz nie będzie już nic, a to boli tak mocno jakbyś po raz kolejny tak po prostu ode mnie odszedł i znów złamał mi serce na pół. / napisana
|
|
 |
|
'Ciągle patrzą nam na ręce osoby trzecie, czekają na potknięcie
teraz droga prosta, świata nie naprawimy, możemy go lepiej poznać'
|
|
 |
|
Może kiedyś będę potrafiła Ci wybaczyć. Uśmiechnąć się na wspomnienie tych wspólnych chwil, powiedzieć na głos, że nie żałuję, bo mimo tego, że nie wyszło to byłeś cholernie ważna lekcją. Może nadejdzie dzień, gdzie pomyślę, że mogłabym dać Ci moją przyjaźń bez poczucia urazy czy rozpamiętywania dawnych win. Może, ale jeszcze nie teraz. Może, ale narazie nie potrafię wymazać z głowy obrazu jak kłamałeś patrząc prosto w moje oczy i kiedy ja dawałam Ci miłość, w zamiast dostawałam stertę śmieci./esperer
|
|
 |
|
Życie jest za krótkie, by codziennie rano budzić się z pretensjami do całego świata./
|
|
 |
|
Jeśli nie dam sobie szansy to nie da mi jej nikt.
|
|
 |
|
Mnie jest przykro codziennie
i jakoś żyję.
|
|
 |
|
Każda dziewczyna marzy o chłopaku, który poza całą otoczką pięknych słów i obietnic ofiaruje nam coś o wiele cenniejszego. Da nam poczucie, że jesteśmy najważniejsze. Potrzebujemy czuć, że jesteśmy kochane. Wbrew pozorom nie jesteśmy skomplikowanymi stworzeniami, jednak delikatnymi, potrzebującymi dużo ciepła i uwagi. Czasem zamiast słuchać zbędnych wypowiedzi wolimy się przytulić lub dostać buziaka. Takim delikatnym muśnięciem wargami okazujecie nam masę czułości. A to między innymi ona sprawia, że czujemy się wyjątkowe.
|
|
 |
|
“ W pewnym momencie zdajesz sobie sprawę,
że niektórych ludzi nie zmienisz. Opętani
własną dumą nie posłuchają Ciebie, odwrócą
się i odejdą.
Nie biegnij za nimi.
Nigdy. ”
|
|
 |
|
"Wielcy mężczyźni są lepsi. Gdy cię obejmą, oprą podbródek na twojej głowie, czujesz się jak mała dziewczynka, chroniona przed wielkim, złym światem. Zupełnie jakby odtąd nic złego nie mogło się już wydarzyć".
|
|
|
|