 |
Każdy kolejny, który pojawił się po Tobie, pytał o to samo. Dlaczego jestem tak negatywnie nastawiona na życie i na świat? Dlaczego zawsze przedwcześnie twierdzę i z góry zakładam, że coś się nie uda? Dlaczego nie otwieram się na ludzi? Dlaczego tak mało mówię o sobie? Dlaczego ciągle wmawiam innym i sobie samej, że nie szukam jak na razie silnego, męskiego ramienia? Dlaczego jestem tak wewnętrznie spierdolona? Dlaczego skrywam ból i nie pozwalam się z niego wyleczyć? Aż w końcu pada ostateczne i najbardziej trafne stwierdzenie - ktoś musiał cię bardzo zranić. I chciałoby się odpowiedzieć: zgadza się, kolego, kiedyś ktoś świadomie wyjął mi z klatki piersiowej serce i pozostawił z tą odrażająca nieprzepełnioną jakimkolwiek uczuciem pustką. Lecz próbując uniknąć lamentów i pocieszeń, odpowiadam tylko: ja po prostu taka już jestem, zupełnie bezuczuciowa i obojętna, chłodna od urodzenia. [ yezoo ]
|
|
 |
"[...] nie śmiał dotknąć własnego ciała. Czuł ją ciągle przy sobie; aż po czubki włosów wypełniony był owym dziwnym, cięższym od ołowiu, boleśniejszym od męki umierania, słodszym od najpiękniejszych wierszy uczuciem, jakie daje noc z kimś, na kogo czekało się przez tysiące chwil, kogo pragnęło się przez wiele bezsennych nocy, kogo widziało się w każdej na ulicy spotkanej twarzy, kogo oczekiwało się przy każdym pukaniu do własnych drzwi; przez kogo nienawidziło się nieba, ziemi i ludzi; i przez kogo kochało się wszystko."
|
|
 |
Każdy pocałunek traktuj, jak małą przysięgę tego, że kocham Cię i jestem tylko dla Ciebie. Patrz na to, jak na obietnicę, że chcę dać Ci z siebie wszystko, co najlepsze.
|
|
 |
"Potrafię kochać cię jak nigdy nikt, a później ubrać się i wyjść, i nic. Nie odzywać się i trzy dni pić. Potrafię ranić jak najgorszy wróg. Później wypierać się, a skąd bym mógł. Nie odwracać się, gdy prosisz: "stój". Nadużywać mocnych słów. Potrafię ufać bezgranicznie, by za chwilę wkurwiać się, że wyjdziesz z kimś i nie rozumieć. Nienawidzę, gdy cię nie ma przy mnie dziś."/patunia67673
|
|
 |
"Coś mam w środku spierdolone. Na amen."
|
|
 |
"Za dużo gęstych słów, by zniosły je płuca."
|
|
 |
"A między niebem a ziemią trzyma mnie Twój oddech."
|
|
 |
Skoro wszystko rozumie, to dlaczego nie chce przestać mnie od siebie odtrącać ?
|
|
 |
Momentami ma w sobie cholernie dużo chłodu, na który nie jestem przygotowana i z którym nie potrafię sobie radzić.
|
|
 |
Zbudowała szybkę z dźwiękoszczelnego szkła, grubą na parę centymetrów. Budowana z agresji i smutku, ze strachu i nieufności. Zdzieram dłonie, żeby to rozbić, ale to cholernie solidna konstrukcja. Zostawiam czerwone plany na Jej oknie i zastanawiam się, dlaczego mi nie otwiera.
|
|
 |
"Zamykasz drzwi akurat, gdy krzyczę."
|
|
 |
I chyba nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby było chociaż w najmniejszym stopniu dopuszczalne, do przewidzenia.
|
|
|
|