 |
widzę Twoją twarz w obrazach naszej przeszłości i Twoje oczy gdy mówiłem szczerze o miłości.
|
|
 |
`Otwierasz oczy i czujesz życia ucisk, wychodząc z domu nie wiesz, czy w ogóle wrócisz.`
|
|
 |
To nieważne ile było porażek , pomyśl ile jeszcze w życiu czeka cię zwycięstw . ;)
|
|
 |
Pomyśl o wczoraj, dziś. Jutro może nie być nic
|
|
 |
Ja mówię prawdę, Ty okłamujesz siebie.; )
|
|
 |
`FC Barcelona pokazuje kto tu jest potęgą.
Porażką nie jedną się nie zrażamy.`
|
|
 |
`Ranimy się nawzajem, potem tęsknimy to chore!
|
|
 |
Kurestwo się szerzy sprawdź, nie wiesz, nie wierzysz?
Szczęścia mi nie życzysz to, po co tak kurwa kwiczysz
|
|
 |
spacerniak z ziomkami, dzień jak codzień. kilka piw w torebce, paczka szlugów, wszystko co kocham. i oni. moje przybrane rodzeństwo podnosiło mnie na duchu. dochodziliśmy do naszej miejscówy. od jakiegoś czasu tam nie przychodził. siostra, która szła z przodu wysłała mi esemesa - 'siedzi tam ze swoją dziunią.' zatrzymałam się, pierdoliłam tusz do rzęs. -jesteś silna? - zapytał mnie brat. -oczywiście, a przynajmniej się staram. -to chodź tam i pokaż mu, jaka śliczna i mądra z Ciebie laska, podejdź, przybij mu piątkę, a ją wyśmiej. poszłam tam, z papierosem w mordzie, a z bratem za rękę. uśmiech nie schodził mi z twarzy. i te jego zdziwienie. pewnie pomyślał, że jesteśmy razem. ale chuj mnie jego opinia.
|
|
 |
czekałam. czekałam trzysta sześdziesiąt cztery dni i nocy. marzyłam, tęskniłam. codziennie, spotykałam Cię w snach. wyobrażałam sobie, co będzie jak ją rzucisz. nie mogłeś przecież być z nami na raz. słuchałam piosenek, które wrzucałeś na youtube. jarałam się maksymalnie. ten głos, Twój głos kołysał mnie do snu i budził rano. niestety, nie mogłeś wydostać się z tego toksycznego związku. to ona - marihuana - zniszczyła nasze serca.
|
|
 |
mam powodzenie u facetów bez prostowania włosów, tony tapety, krótkich kiecek, sztucznego śmiechu i głosu z manierą.
|
|
|
|