 |
Czasami ból jest tak wielki,że nie mogę złapać oddechu. Kurczę się w sobie, a jakaś niewidzialna dłoń miażdży mi serce szyderczo się przy tym śmiejąc. Wiesz, ból ma kształt jego twarzy i brzmi jak jego ostatnie słowa./esperer
|
|
 |
mówili mi, że mam talent. namawiali, bym robiła to jak najdłużej. tańczyłam,długo, i dobrze. trenowałam godzinami, wylewając z siebie litry potu, a mimo to nadal widząc w lustrze tą niepewną siebie dziewczynkę, której ojciec wmówił, że jest śmieciem. tańczyłam, mówiąc sobie "masz talent", i nagle wszystko prysło. odkryłam nowe powołanie, nowy "talent' - do skręcania jointa, i przechylania kieliszka. byłam w tym dobra, trenowałam codziennie. piłam dużo, tańczyłam mało. dzisiaj? chciałabym tańczyć więcej, ale serce oberwało. dziś mój talent krzyczy do mnie "przećpałaś mnie". dziś mój talent sprawia, że nie potrafię spojrzeć na siebie w lustrze. dziś mój talent powtarza mi za każdym razem, że spieprzyłam, na całej lini. || kissmyshoes
|
|
 |
pamiętasz te czasy? jak paczkę szlugów dzieliliśmy na dwa? jak kawa była pita "po pół"? jak wiecznie brakowało hajsu, a my za wszelką cenę chcieliśmy się usamodzielnić? pamiętasz jak na śniadanie jadaliśmy suche bułki, a na obiad makaron? jak toneliśmy w długach, próbując ogarnąć rachunki? pamiętasz jak bardzo to Nas do siebie zbliżyło, i jak doceniliśmy wtedy moc pieniądza, a jeszcze bardziej świadomość tego,że możemy na siebie liczyć? dziś jesteśmy dorośli - mamy pracę,mieszkania,stabiizację - tak wiele się zmieniło, oprócz jednego - kawę nadal dzielimy "po pół", bo od tamtych dni jesteśmy nierozłączni, i polegamy na sobie jeszcze bardziej niż wtedy. || kissmyshoes
|
|
 |
Miałaś już nie płakać głupia dziewczyno. Obiecałaś sobie, że skończysz z tym, bo zbyt wiele łez wylałaś w ciągu ostatnich kilku miesięcy, więc powiedz, co znów się stało, że łzy tak ochoczo kapią? Czyżby tęsknota znów tak mocno dawała o sobie znać, że nie wytrzymałaś i w środku wszystko popękało? Kolejny raz przegrałaś z sobą, bo najwyraźniej nie masz jeszcze tej siły, o której marzysz. Musisz przyznać, że nie potrafisz bez niego żyć. Dla Ciebie ten świat pozbawiony jego osoby stał się fikcją. Próbujesz jakoś się odnaleźć, ale nie potrafisz. Kręcisz się w kółko i popełniasz coraz to nowsze błędy. Czujesz się bezsilna, beznadziejna, niekochana i taka pusta w środku. Zapłaciłaś za miłość najwyższą cenę, poświeciłaś dla niej wszystko, więc nie dziw się, że dziś pozostałaś z niczym. / napisana
|
|
 |
Spokojnie. On nie znajdzie drugiej takiej jak Ty. Ty znajdziesz jeszcze dziesięciu takich frajerów jak on./esperer
|
|
 |
Pamiętaj, że niezależnie co zrobię i co się ze mną stanie to zawsze będę Twoja, moje serce zawsze będzie należeć do Ciebie i będzie na Ciebie czekać. Zawsze, pamiętaj proszę. / napisana
|
|
 |
Kiedyś kilkanaście razy przeszło mi przez myśl, że w przyszłości będziemy patrzeć jak nasze dzieci dorastają i zakładają swoje rodziny, że możemy razem się zestarzeć, że będziemy szczęśliwi już na zawsze, że razem pokonamy wszystkie problemy. Myślałam, że to my mamy szansę stworzyć związek idealny, taki o którym kręcą filmy i piszą książki. Jednak to wszystko okazało się wybujałym wytworem mojej wyobraźni. Dziś nas już nie ma, wszystko prysło, a rzeczywistość stała się tak bardzo beznadziejna. / napisana
|
|
 |
Przestań kopać dziury w dnie, odbij się od niego./esperer
|
|
 |
Nie życzę Ci najgorszego. Życzę Ci wszystkiego najlepszego i utraty tego./esperer
|
|
 |
My Ci sami. Uczucia inne. Już nie czekamy, o miłości nie wspominając./esperer
|
|
 |
Mimo wszystko pozwoliłabym Ci znów usiąść tu obok mnie i położyć swoją dłoń na mojej mówiąc, że pasują do siebie idealnie. Pozwoliłabym Ci dotknąć moich ust, byś mógł zakosztować miłości, która jeszcze nie zgasła. Pozwoliłabym Ci abyś tymi gestami sprawił, że czas zacząłby się cofać do momentu kiedy stanowiliśmy wspaniałą spójność. Pozwoliłabym naszym sercom bić w jednym rytmie, który wybijałby melodię naszej miłości. Pozwoliłabym Ci na nowo wrócić do mojego życia jeżeli tym razem chciałbyś zostać w nim na zawsze. / napisana
|
|
|
|