 |
no, Bóg dał mu jeszcze wybór - talent lub normalność, niepotrzebne skreślić, albo w łeb se palnąć
|
|
 |
życie Ci nie wyszło, jak śmiesz się gapić?
|
|
 |
dzisiaj nie umywam rąk, raczej sypię łeb popiołem
|
|
 |
zdrowy rozsądek wyjechał na długi weekend, w pizdu
|
|
 |
uważaj czego pragniesz, bo możesz pożałować
|
|
 |
w życiu przecież chodzi o to żeby głównie żyć, co nie?
|
|
 |
Jak mogłem tego nie widzieć, nie wiedzieć, patrząc w te oczy tak puste
|
|
 |
Była niepozorna i można było pomyśleć, że nie poradzi sobie z huraganem panującym dookoła. Ale to tylko złudzenie. Wewnątrz miała siłę większą niż huragan.
|
|
 |
- Nie zraniło cię to wtedy?
- Zraniło okropnie.
- I co zrobiłaś?
- Wyjęłam z serca drzazgę i poszłam swoją drogą.
|
|
 |
Nigdy nie wypowiadaj słów: gorzej być nie może. Jest to niemalże tajemne zaklęcie i prowokacja dla życia, które automatyczne zechce Ci pokazać, że owszem - może.
|
|
 |
Nie raz upadłem, nie było nikogo kto umiałby się za mną wstawić
Na szczęście łzy mają taki sam kolor jak szafir
|
|
 |
Nawet gdy przychodzimy na świat każdy z nas tylko rani
|
|
|
|