głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika black-inside

Donoszę Ci  że rano wstałem i nie ma niczego tu  na co chciałbym spojrzeć

mumiin dodano: 25 lipca 2016

Donoszę Ci, że rano wstałem i nie ma niczego tu, na co chciałbym spojrzeć

Wyjechała lecz wróci i niech wraca ciągle  niech ciągle powracają jej popołudniowe  poranne i wieczorne obyczaje  znowu mam życie  ona mi je robi

mumiin dodano: 25 lipca 2016

Wyjechała lecz wróci i niech wraca ciągle, niech ciągle powracają jej popołudniowe, poranne i wieczorne obyczaje, znowu mam życie, ona mi je robi

dziejesz się  we mnie  raz za razem. kręcisz tam. wszystkim. i mieszasz. chaos mi zostawiasz

mumiin dodano: 25 lipca 2016

dziejesz się we mnie, raz za razem. kręcisz tam. wszystkim. i mieszasz. chaos mi zostawiasz

jak jarał Cię Hugo to sobie wyobraź  bo dwa razy większy miałem helikopter

zrobsalut dodano: 25 lipca 2016

jak jarał Cię Hugo to sobie wyobraź, bo dwa razy większy miałem helikopter

to trochę straszne dla mnie  bo nawet gdy jem z nią kebsa na mieście  to smakuje jak ulubiony kebab

zrobsalut dodano: 25 lipca 2016

to trochę straszne dla mnie, bo nawet gdy jem z nią kebsa na mieście, to smakuje jak ulubiony kebab

Przerażające jest to  że nie niszczysz wyłącznie samej siebie  ale wszystkich ludzi  których napotkasz na swojej drodze. Zarażasz ich sobą  swoją osobą  charakterem  każdą pozytywną stroną swojej osobowości  pozwalasz im w siebie wsiąknąć  a później  mimo że wcale tego nie chcesz  zabijasz w nich ten cały zapał  chęć do życia  radość. Osiągnęłaś apogeum beznadziejności  ale nie wystarcza ci tkwić w tym samej  więc pociągasz ze sobą innych. To boli  wiem  wcale tego nie chcesz  nie planujesz  nie zamierzałaś ranić. Topisz się w swojej pustce i nie potrafisz wypłynąć  nikt nie chce podać ci ręki  zaczynają się tobą brzydzić. Jak można doprowadzić się do takiego stanu? Jak można stać się takim człowiekiem?   yezoo

yezoo dodano: 24 lipca 2016

Przerażające jest to, że nie niszczysz wyłącznie samej siebie, ale wszystkich ludzi, których napotkasz na swojej drodze. Zarażasz ich sobą, swoją osobą, charakterem, każdą pozytywną stroną swojej osobowości, pozwalasz im w siebie wsiąknąć, a później, mimo że wcale tego nie chcesz, zabijasz w nich ten cały zapał, chęć do życia, radość. Osiągnęłaś apogeum beznadziejności, ale nie wystarcza ci tkwić w tym samej, więc pociągasz ze sobą innych. To boli, wiem, wcale tego nie chcesz, nie planujesz, nie zamierzałaś ranić. Topisz się w swojej pustce i nie potrafisz wypłynąć, nikt nie chce podać ci ręki, zaczynają się tobą brzydzić. Jak można doprowadzić się do takiego stanu? Jak można stać się takim człowiekiem? [ yezoo ]

Ja po tych wszystkich latach to naprawdę chcę już zacząć inaczej żyć  mieć kogoś  kto może nie tyle byłby oparciem dla mnie  ale kto by mnie potrzebował i dla kogo mógłbym żyć  bo takie życie bez sensu jest straszne  nawet jeśli człowiek na co dzień robi coś  co go wciąga.

ponaadwszystko dodano: 23 lipca 2016

Ja po tych wszystkich latach to naprawdę chcę już zacząć inaczej żyć, mieć kogoś, kto może nie tyle byłby oparciem dla mnie, ale kto by mnie potrzebował i dla kogo mógłbym żyć, bo takie życie bez sensu jest straszne, nawet jeśli człowiek na co dzień robi coś, co go wciąga.

Czy po długim czasie niekochania można zapomnieć jak to jest? Czy może tego się nie zapomina? Może to się po prostu wie  czuje? Jak to jest z tą całą miłością? Czy nie kochając kogoś przez bardzo długi czas  wypadamy z rytmu? Można się tego oduczyć  czy pozostaje to trwale  jak jazda na rowerze? Co jeśli tego nie czuć  tej aury i otoczki? Czy to oznacza  że trzeba szukać dalej? Powiedz mi  jak to jest kochać i być kochanym? Co się wtedy czuje  kim się jest? Czy te motylki w brzuchu  które są na początku  przemijają  czy tak naprawdę nigdy nie powinny przeminąć? Wytłumacz mi  o co chodzi w tej miłości. Skąd mam wiedzieć  że to jest właśnie ten człowiek  że to na niego czekałam  że z nim mogę budować przyszłość? Gdzie jest ta pewność  to przeświadczenie  że jestem ja i on  razem  i że na zawsze tak już zostanie?   yezoo

yezoo dodano: 23 lipca 2016

Czy po długim czasie niekochania można zapomnieć jak to jest? Czy może tego się nie zapomina? Może to się po prostu wie, czuje? Jak to jest z tą całą miłością? Czy nie kochając kogoś przez bardzo długi czas, wypadamy z rytmu? Można się tego oduczyć, czy pozostaje to trwale, jak jazda na rowerze? Co jeśli tego nie czuć, tej aury i otoczki? Czy to oznacza, że trzeba szukać dalej? Powiedz mi, jak to jest kochać i być kochanym? Co się wtedy czuje, kim się jest? Czy te motylki w brzuchu, które są na początku, przemijają, czy tak naprawdę nigdy nie powinny przeminąć? Wytłumacz mi, o co chodzi w tej miłości. Skąd mam wiedzieć, że to jest właśnie ten człowiek, że to na niego czekałam, że z nim mogę budować przyszłość? Gdzie jest ta pewność, to przeświadczenie, że jestem ja i on, razem, i że na zawsze tak już zostanie? [ yezoo ]

  Dlaczego Bóg zabiera dobrych ludzi?     A kiedy jesteś w ogrodzie to jakie kwiaty zbierasz?     Te najpiękniejsze!     No właśnie.

kochaaamm dodano: 20 lipca 2016

- Dlaczego Bóg zabiera dobrych ludzi? - A kiedy jesteś w ogrodzie to jakie kwiaty zbierasz? - Te najpiękniejsze! - No właśnie.

To uczucie beznadziejności  kiedy siadasz i płaczesz. Rozczulasz się nad sobą  nad swoją sytuacją  nad tym  co cię spotkało  nad ludźmi  którzy są obok. Coś cię dobiło tak wewnętrznie  jakiś kamień spadł na serce i uwolnił cały ten ból. Dusisz się łzami  ledwo łapiesz powietrze. Milion myśli na minutę  tysiące pomysłów i setki nieodpowiednich zamierzanych decyzji. Trzęsące ręce  coraz bardziej mokre policzki  sama nie wiesz  co się dzieje. Coś wybuchło  świat oszalał. Chcesz coś napisać  powiedzieć  gdzieś pójść  chcesz zakończyć ten ból  żal do samej siebie. Jeszcze nie wiesz  że decyzja  którą chcesz podjąć  jest najgorszą z możliwych  bo działasz pod wpływem emocji  uczuć  zbyt szybkiego rytmu serca. Już za chwilę nie będziesz wiedziała o co był ten cały zgrzyt  zaufaj mi  jeszcze chwila  a ten bałagan sprzątnie się sam.   yezoo

yezoo dodano: 19 lipca 2016

To uczucie beznadziejności, kiedy siadasz i płaczesz. Rozczulasz się nad sobą, nad swoją sytuacją, nad tym, co cię spotkało, nad ludźmi, którzy są obok. Coś cię dobiło tak wewnętrznie, jakiś kamień spadł na serce i uwolnił cały ten ból. Dusisz się łzami, ledwo łapiesz powietrze. Milion myśli na minutę, tysiące pomysłów i setki nieodpowiednich zamierzanych decyzji. Trzęsące ręce, coraz bardziej mokre policzki, sama nie wiesz, co się dzieje. Coś wybuchło, świat oszalał. Chcesz coś napisać, powiedzieć, gdzieś pójść, chcesz zakończyć ten ból, żal do samej siebie. Jeszcze nie wiesz, że decyzja, którą chcesz podjąć, jest najgorszą z możliwych, bo działasz pod wpływem emocji, uczuć, zbyt szybkiego rytmu serca. Już za chwilę nie będziesz wiedziała o co był ten cały zgrzyt, zaufaj mi, jeszcze chwila, a ten bałagan sprzątnie się sam. [ yezoo ]

Kierunek jest znacznie ważniejszy od prędkości. Wielu ludzi pędzi donikąd.

kochaaamm dodano: 19 lipca 2016

Kierunek jest znacznie ważniejszy od prędkości. Wielu ludzi pędzi donikąd.

Dobry Boże  wybacz  że się nie odzywam  ale było mi tak ciężko. Wiesz o tym równie dobrze jak ja. Daj mi jakiś znak  bo dłużej tego nie wytrzymam. Podsuń mi coś  czego będę się mógł chwycić  biblijny cytat  cokolwiek. Rozpaczliwie tego potrzebuję. Nie wiem nawet czy potrafię żyć  ... . Nie wiem  czy dam radę.

kochaaamm dodano: 19 lipca 2016

Dobry Boże, wybacz, że się nie odzywam, ale było mi tak ciężko. Wiesz o tym równie dobrze jak ja. Daj mi jakiś znak, bo dłużej tego nie wytrzymam. Podsuń mi coś, czego będę się mógł chwycić, biblijny cytat, cokolwiek. Rozpaczliwie tego potrzebuję. Nie wiem nawet czy potrafię żyć (...). Nie wiem, czy dam radę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć