 |
Nie masz nawyku sukcesu. Należysz do ludzi, którzy całe życie spędzają na wyspie fantazji nazywanej "pewnego dnia będę". Błąd. Ty nigdy nie będziesz. Nie masz jaj. | Poranek Kojota
|
|
 |
Z Tobą to już nawet nie chcę wracać do przeszłości, a co dopiero planować przyszłość.
|
|
 |
“Nie potrafię tego zrozumieć.Tej nieobecności. W jednej minucie jest człowiek, a w drugiej już go nie ma. Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie, o planach jakie masz, zna Cię lepiej niż Ty sam siebie, a potem tak nadzwyczajnej w świecie, nie masz w ogóle do niego dostępu. Stojąc obok Ciebie czujesz, że jest jakiś obcy, a przecież taki nie był, pamiętasz go. Pamiętasz wszystko co z nim związane. Jesteś przesiąknięta wspomnieniami, aż do szpiku kości. Nie możesz pojąć tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej. Wciąż myślisz, że to jest jakiś głupi żart, że on niebawem wróci, że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem.” / net
|
|
 |
Pożegnania nie robią na mnie żadnego znaczenia. Przyzwyczaiłam się do faktu, że ludzie pojawiają się i znikają. Na dodatek zostawiają po sobie pieprzoną pustkę, którą wypełniam błahymi sprawami, by zapomnieć, że ona wciąż jest.
|
|
 |
Chciałabym pojawić się i namieszać u któregokolwiek w życiu. Chciałabym zniszczyć ich dotychczasowy świat, który układali na moim cierpieniu. Chciałabym, żeby poczuli się identycznie, jak ja, gdy dowiedziałam się, że jestem pomyłką. Chciałabym spowodować, że staną się kompletnym zerem. Chciałabym, by niepewność im towarzyszyła dobrych parę miesięcy. I na koniec, chciałabym poczuć tą pieprzoną satysfakcję, że przeżywają to z czym nie mogłam sobie poradzić i by w końcu zrozumieli, że zabawa ludźmi nie jest dobrą rozrywką na wolne dni.
|
|
 |
- Ciebie jest dobrze mieć obok siebie w upalne dni. - Dlaczego? - Bo niezależnie co powiesz to zawsze wieje od Ciebie chłodem. [ yezoo & daddy ♥ ]
|
|
 |
W zeszłym roku tylko prosiłam, by czerwiec mnie nie wykończył. Nie brałam pod uwagę żadnych przełomów, a szczególnie pozytywnych. Jeden miesiąc wywrócił moje życie do góry nogami. Powoli zaczynam przygotowywać się do wracania tych pieprzonych sentymentów, które już nie dają mi spać i normalnie funkcjonować za dnia. Już chcę, by ten czas minął, jak sen i mieć już to z głowy.
|
|
 |
Co mam z jej pieprzonej zazdrości i nienawiści do mojej osoby, skoro moje marzenia spełniły się tej kurwie?
|
|
 |
Co z tego, że moje serce bije, skoro moja dusza się spaliła? Przecież każdy uzna, że to nic takiego. A czy ktokolwiek pomyśli o tym, że moja dusza to coś więcej niż tylko pewien stan emocjonalny, w jakim się znajduję? Przecież moja dusza to część mojego serca. Kawałek życia, który chowam, gdzieś głęboko w sobie. To wizytówka mojej osobowości, cech charakteru, jakimi dotychczas się legitymuję. To część podświadomości, która pozwala mi swobodnie oddychać, aby żyć, robić to co kocham... Jednak nie czuję już, abym ją posiadała. Owszem, są jakieś cząsteczki elementarne, które pozostały w moim ciele, ale jest ich niewiele. Niedługo i one się wypalą, jak cała reszta mnie. A wtedy nadejdzie czas, gdy zniknę z powierzchni tego świata. Ucieknę w głębokie zapomnienie, gdzie nikt mnie nie odnajdzie. Nie zacznę nowego życia. Będę dryfować na powierzchni starych błędów, które staną się moimi wyrzutami sumienia.
|
|
 |
Minął już jakiś czas, który pozwolił ci uporządkować w głowie całą przeszłość. Zaczęłaś trochę inne życie, z innymi ludźmi obok, z lepszymi perspektywami, z pewniejszymi nadziejami. Zamknęłaś za sobą drzwi, a później wyrzuciłaś od nich klucz. Nie chcesz już wracać, roztrząsać wszystkiego na nowo. Już wybrałaś, podjęłaś decyzję. Minione lata odeszły w niepamięć. Uśmiechasz się. Poranki stały się przyjemniejsze. Kawa smakuje lepiej. Wszystko stało się inne, piękniejsze. Jesteś weselsza, bynajmniej tak ci się wydaje, bo któregoś dnia trafiasz na kogoś, kto rujnuje wszystko jednym, jakże dotkliwym, a zarazem trafionym w samo sedno pytaniem - dlaczego jesteś nieszczęśliwa? [ yezoo ]
|
|
|
|