 |
a ona ? nie jest dla mnie przyjaciółką. jest kimś, z kim oglądam filmy przez skajpaja, jest kimś, komu mówię o tym jak to mnie zraniono a ona mając to w dupie napieprza o swoim pięknym szczęściu. jest kimś, kto robi mi zdjęcia z kanapką i wstawia na fejsa jest kimś, kto tańczy przede mną cyckami, jest kimś, kto mimo dzielących nas 634 kilometrów wie, jak poprawić mi humor pokazując minę świni. jest największą idiotką jaką znam ale mimo to, kocham ją niesamowicie. / maniia
|
|
 |
uwielbiasz kiedy przechodzisz przez środek parkietu , a faceci patrzą na Ciebie jak na obiekt pożądania . jedynie tyle mogą .
|
|
 |
budząc się w poniedziałek rano wiem , że ten dzień nie będzie najlepszy . Mam kaca , boli mnie głowa , czuje , że muszę iść zwymiotować , a na dodatek za pół godziny chcą mnie widzieć w pracy . Właśnie wtedy obiecuje sobie , że to ostatni raz tak zabalowałam . właściwie obiecuje to sobie co tydzień . ;)
|
|
 |
mówisz XXI wiek ale gdyby tak poskładać wszystkich genialnych moblowiczów w jednej książce to by wyszli lepiej niż kochanowski, sienkiewicz czy sam mickiewicz.. / maniia
|
|
 |
ona właśnie na imprezie dopija drinka i świetnie się bawi . on w domu płacze z bezsilności , bo nie może być przy niej .
|
|
 |
doszła w końcu do wniosku , że nie może być w związku . już po raz drugi skrzywdziła faceta , chociaż nie miała tego w planach .On ją kochał ponad życie , a jej się to po prostu znudziło . zechciała wrócić do imprez , alkoholu i dragów . Kiedyś zrozumie , że za taką miłość niejedna oddałaby życie .
|
|
 |
z niepoukładanej imprezowiczki zmieniłam się w ogarniętą dziewczynę . nie imprezowałam , nie paliłam zielska , piłam o wiele mniej . dogadywałam się z mamą i wszystko było niewiarogodnie dobrze . po siedmiu miesiącach zrozumiałam , że udaję kogoś innego , że nie mogę być z Tobą , bo chcesz zrobić ze mnie kogoś kim nie jestem . Zrozum , zawsze gdy zapytasz o mnie na mieście , to powiedzą Ci , że jestem imprezowiczką która balet zaczyna w piątek , a kończy w poniedziałek . że nie wyobrażam sobie życia bez alko i zielska . że przyjaciele są dla mnie ponad wszystko i na końcu dodadzą ' ona nie wierzy w miłość ' ....
|
|
 |
pije, pale, słucham rapu, noszę dresy, jem fast-foody, trzymam z frajerami, uciekam z domu, koncertuje, melanżuje i zgonuje. ale również zakładam szpilki, kieckę, słucham popu czy soundtracku z filmów, oglądam romantyczne komedie, często gotuje, chodzę na zakupy i rozmawiam z dziewczynami. bez imprez mogę obejść się nawet pół roku, palenie mogę teraz rzucić, alkohol do szczęścia nie jest mi potrzebny a pokój wciąż mam różowy. mimo wszystko - nie zmienisz mnie, nie teraz, nie na tym etapie. / maniia
|
|
 |
może i jest dzisiaj Jej święto. dostała dużego, ładnego storczyka od dzieci, dostała życzenia. ale mimo to, nic się nie zmieniło nawet na ten jeden jedyny dzień. Dalej nie potrafimy rozmawiać, wciąż wywalam ją z kuchni gdy cokolwiek gotuję, piekę czy smażę. wciąż na siebie krzyczymy. pamiętam, że nigdy nie była nie wiadomo jak przejęta tym, że mam kolejną ranę do zszycia, złamanym sercem, kolejnym wypitym drinem, pierwszym piwem czy wagarami. zawsze miała mnie głęboko w poszanowaniu. po siedemnastu latach rozumiem, że chce ze mnie zrobić to, czym ona była w moim wieku. odosobnioną istotą bez przyjaciół, pasji, chwil do wspominania, bez możliwości wyjazdów, świetnych wakacji, wymarzonej szkoły. tylko nie rozumiem, czemu aż tak bardzo do tego dąży? przecież Ją kocham.. / maniia
|
|
 |
kiedy pytają jaki według mnie jest najlepszy bit bez zastanowienia odpowiadam, że ten który wybija jego serce. / maniia
|
|
|
|